Rodzicielstwo dziecka z ADHD wiąże się z wyjątkowymi wyzwaniami, które mogą wpływać na relacje rodzinne i codzienne funkcjonowanie. Jak podkreśla psycholog dzieci i młodzieży, Michał Kłak, aby zbudować zdrową, wspierającą relację z dzieckiem, kluczowe jest zrozumienie specyfiki jego potrzeb oraz dostosowanie podejścia wychowawczego do indywidualnych trudności, z jakimi się mierzy. Taka relacja opiera się na solidnych fundamentach, które pozwalają dziecku czuć się akceptowanym, bezpiecznym i zrozumianym, a jednocześnie dają rodzicom narzędzia do radzenia sobie z trudnościami i budowania harmonii w rodzinie. Warto przyjrzeć się czterem filarom, które mogą pomóc w osiągnięciu tego celu: akceptacji i empatii wobec dziecka, spójności wychowawczej, wzmacnianiu pozytywnej samooceny dziecka oraz trosce o własny dobrostan psychiczny rodziców. Każdy z tych elementów odgrywa istotną rolę w tworzeniu więzi, która wspiera rozwój dziecka z ADHD i zapewnia stabilność emocjonalną całej rodzinie.
Zapraszamy do lektury.
Jakie są najczęstsze wyzwania, z jakimi mierzą się rodzice dzieci z ADHD?
Wyzwania, z jakimi mierzą się rodzice dzieci z ADHD, zależą od wielu czynników – m.in. nasilenia objawów i etapu rozwojowego dziecka. Objawy ADHD zmieniają się w czasie, dlatego na różnych etapach rozwoju mogą generować odmienne trudności.
Dla przykładu, w klasach 1-3 kluczowym zadaniem rozwojowym jest opanowanie podstawowych umiejętności szkolnych, takich jak czytanie, pisanie i liczenie. Objawy ADHD mogą to utrudniać – dziecko może mieć trudności z koncentracją, impulsywnością, czy koniecznością pozostawania w ławce przez dłuższy czas.
Jednak największe wyzwanie często stanowi nie samo ADHD, lecz współwystępujące trudności, takie jak: zaburzenia zachowania, specyficzne trudności w uczeniu się (np. dysleksja, dysortografia, dysgrafia), czy niska samoocena i wynikające z niej problemy emocjonalne.
W konsekwencji rodzice często mierzą się z:
- trudnościami w utrzymaniu konsekwencji wychowawczej,
- problemami szkolnymi dziecka (zaległości, deficyty uwagi, impulsywność),
- wysokim poziomem stresu wynikającym z nieprzewidywalnych zachowań dziecka,
- konfliktami rodzinnymi, w tym z rodzeństwem i innymi dorosłymi,
- niezrozumieniem i stygmatyzacją ze strony otoczenia,
- poczuciem winy i frustracją, wynikającymi z przekonania, że są „złymi” lub „niewystarczającymi” rodzicami.
Rodzice często zmagają się również z brakiem wsparcia systemowego, co utrudnia dostęp do specjalistycznej pomocy, takiej jak terapia behawioralna, psychologiczna czy pedagogiczna. Nierzadko muszą oni pełnić rolę mediatorów między dzieckiem a szkołą, co wiąże się z dodatkowymi obowiązkami i stresem. Wielu rodziców odczuwa również trudności w znalezieniu czasu dla siebie, co prowadzi do wyczerpania emocjonalnego i fizycznego. Kluczowym wyzwaniem jest także zrozumienie specyficznych potrzeb dziecka oraz dostosowanie metod wychowawczych, co wymaga nieustannej edukacji i poszukiwania skutecznych strategii radzenia sobie z problemami na różnych etapach rozwoju dziecka.
Czy różnice w podejściu rodziców mogą wpływać na rozwój dziecka z ADHD?
Objawy ADHD nie funkcjonują w próżni – wchodzą w interakcję z otoczeniem, a reakcje dorosłych i systemu edukacyjnego mogą zarówno łagodzić trudności, jak i je nasilać. Dlatego spójne wsparcie ze strony rodziców ma kluczowe znaczenie w poprawie funkcjonowania dziecka.
Jeśli jedno z rodziców jest nadmiernie surowe i kategoryczne, a drugie pobłażliwe, dziecko otrzymuje sprzeczne komunikaty. Może to prowadzić do frustracji, nasilanej przez impulsywność i trudności w przewidywaniu konsekwencji własnych działań. Dziecko może mieć problem z regulacją emocji, ponieważ nie wie, czego się spodziewać i jakie zasady obowiązują.
Z tego powodu w gabinecie często pracujemy nad uspójnieniem środowiska wychowawczego – wypracowaniem jasnych granic i konsekwentnych metod wychowawczych, które jednocześnie uwzględniają potrzeby dziecka. Dzięki temu można wspierać jego samoregulację emocjonalną i poprawiać codzienne funkcjonowanie.
Jakie są najczęstsze mity dotyczące ADHD, z którymi spotyka się Pan w swojej pracy?
Jednym z najczęstszych mitów, jaki słyszałem do tej pory, można by streścić jednym zdaniem: „Nie może usiedzieć przed książkami, ale przed komputerem już tak!”. Wynika on z faktu, że zadania związane z nauką są najczęściej żmudne, monotonne lub wymagające większego zaangażowania intelektualnego przez dłuższy czas. Nie dostarczają one tym samym szybkiej i natychmiastowej gratyfikacji, od której uwaga osób z ADHD bywa mocno zależna. Trudności z koncentracją uwagi mogą także dawać o sobie znać w zupełnie przeciwny sposób w formie tzw. „hiperfokusu”, czyli nadmiernego skupienia na tym, co dziecko faktycznie interesuje.
Innymi mitami, które często spotykam w gabinecie są:
- „Wszyscy mają teraz ADHD, za moich czasów go nie było” – otóż ADHD istniało zawsze, ale kiedyś było rzadziej diagnozowane. Współczesna nauka lepiej rozumie to zaburzenie i ma lepsze narzędzia diagnostyczne.
- „Leki na ADHD uzależniają” – odpowiednio dobrane leki, stosowane pod kontrolą lekarza, nie prowadzą do uzależnienia. Ułatwiają one koncentrację i samokontrolę.
- „Wystarczyłoby, żeby lepiej się postarał/a” – ADHD to nie kwestia „starania się”, ale różnic w funkcjonowaniu mózgu. Dziecko może chcieć się skupić, ale nie mieć odpowiednich narzędzi do samoregulacji.
Takie przekonania mogą sprawiać, że dzieci z ADHD oraz ich rodzice spotykają się z niezrozumieniem i stygmatyzacją. Dlatego edukacja na temat tego zaburzenia jest tak istotna.
Jak wygląda typowy proces wsparcia rodziców dzieci z ADHD?
Zaczynamy od psychoedukacji, czyli wyjaśnienia, czym ADHD jest i jak może wpływać na funkcjonowanie dziecka. Następnie identyfikujemy, które obszary umiejętności wychowawczych wymagają wsparcia – uczymy konsekwencji, pozytywnego wzmacniania i rozwijania samoregulacji emocjonalnej u dziecka. Po drodze ważne jest by wspierać rodziców emocjonalnie, jeśli mierzą się z dużym stresem i poczuciem winy, które często wiąże się z presją na bycie „idealnym rodzicem”. Innym ważnym obszarem wsparcia jest nawiązanie, na ile to możliwe, współpracy ze szkołą. Tutaj często pomocne jest zaangażowanie terapeuty środowiskowego, który taki kontakt ze szkołą i nauczycielami nawiązuje. Ma to na celu dostosowanie metod nauczania do potrzeb dziecka i zacieśnienie współpracy na linii dom-szkoła. Jeśli występują dodatkowe problemy (np. zaburzenia emocjonalne), włączana jest terapia indywidualna dziecka bądź nastolatka i/lub rodziny.
Jakie techniki lub strategie są najczęściej rekomendowane rodzicom w celu lepszego radzenia sobie z trudnościami?
Najczęściej rekomendowane jest ustalenie wspólnej strategii wychowawczej. Służy to uporządkowaniu często chaotycznej sytuacji, w których podejścia rodziców różnią się i wchodzą ze sobą w sprzeczność, co nie sprzyja poczuciu bezpieczeństwa i stabilizacji dla nikogo. Kolejna rzecz, to ustalenie realnych oczekiwań – zarówno rodziców względem siebie, jak i ich dziecka. Niezbędnym elementem jest często nauka zarządzania stresem, na przykład poprzez techniki relaksacyjne, mindfulness, czy aktywność fizyczną, bądź hobby, co pomaga w zachowaniu cierpliwości i równowagi emocjonalnej w sytuacjach kryzysowych. Wsparcie społeczne, takie jak grupy dla rodziców, umożliwia wymianę doświadczeń i zmniejsza poczucie izolacji, czy poczucie winy. Nie do przecenienia jest dla mnie także skuteczne zarządzanie czasem i obowiązkami, co pozwala uniknąć przeciążenia i znaleźć przestrzeń na wspomniany już odpoczynek.
Czy terapia rodzinna może być skuteczna w pracy z rodzinami, w których jedno z dzieci ma ADHD? Jak ADHD dziecka może wpływać na relacje w rodzinie, w tym na rodzeństwo?
Tak, terapia rodzinna może być skuteczna w poprawianiu komunikacji i zmniejszaniu napięcia. ADHD u jednego z dzieci może prowadzić do nierównowagi w relacjach, gdy np. rodzice poświęcają więcej uwagi dziecku z ADHD, co może wywoływać zazdrość rodzeństwa. Może być również czynnikiem częstszych konfliktów między rodzeństwem, jak również wyczerpania emocjonalnego u rodziców.
Dlatego terapia pozwala na wypracowanie wspólnych strategii i lepsze rozumienie potrzeb każdego członka rodziny.
W jaki sposób uczy Pan rodziców skutecznej komunikacji z dzieckiem z ADHD?
W komunikacji z dzieckiem z ADHD ważne jest przestrzeganie kilku zasad. W zależności od wieku dziecka, staramy się, aby nasze komunikaty były proste i zwięzłe – im młodsze dziecko, tym krótsze i bardziej konkretne powinny być nasze wypowiedzi. Kluczowe jest również zwrócenie uwagi na moment, w którym wydajemy polecenia lub przekazujemy informacje – przed rozpoczęciem komunikacji musimy zdobyć uwagę dziecka, aby upewnić się, że nas słucha. Warto także poprosić dziecko o powtórzenie, co dokładnie ma zrobić, aby sprawdzić, czy zrozumiało nasze polecenie. Jeśli dziecko jest młodsze, konieczne jest dopilnowanie, aby faktycznie wykonało zadanie, co zwiększa szansę na skuteczne przyswojenie i realizację poleceń.
Często powtarzam rodzicom, że komunikacja z nastolatkiem jest wynikiem inwestycji „tu i teraz”. Wraz z wiekiem do objawów ADHD dochodzi naturalna u nastolatków potrzeba negowania autorytetów, dlatego warto zadbać o przejrzystą komunikację już wcześniej. Z nastolatkami musimy umieć już negocjować i w pewnym stopniu pozwalać na samodzielność. Wtedy ważne jest unikanie krytyki, skupiane się na pozytywach, dążenie do zaciekawienia pomysłami i przemyśleniami dziecka. Lubię zachęcać rodziców do zadawania nastolatkom pytań, jakby to oni byli ekspertami od siebie samych – pozwala im to czuć się ważnymi, z reguły nie budzi oporu i przekazuje dziecku komunikat, że jego zdanie jest dla nas ważne, i że je szanujemy.
Jakie rady daje Pan rodzicom, aby pomóc dziecku w nauce organizacji i koncentracji?
Przykładowe sposoby radzenia sobie z chaosem i problemami z koncentracją, które omawiamy w gabinecie, obejmują kilka skutecznych strategii. Ważne jest zadbanie o regularny sen i odpowiedni odpoczynek, ponieważ wypoczęty umysł znacznie lepiej się koncentruje i radzi sobie z zadaniami. Kluczowe jest również minimalizowanie rozpraszaczy, na przykład poprzez wyłączanie powiadomień na telefonie czy uprzątnięcie biurka przed rozpoczęciem pracy.
Pomocne okazuje się wprowadzanie stałych rutyn, które zwiększają przewidywalność otoczenia i zmniejszają ryzyko powstawania chaosu. Kolejną skuteczną metodą jest rozbijanie większych zadań na małe, łatwe do wykonania kroki oraz stosowanie technik takich jak Pomodoro, co jest szczególnie przydatne w przypadku krótszych okresów koncentracji i skłonności do rozpraszania się.
Dobrym rozwiązaniem może być także korzystanie z wizualnych przypomnień, takich jak kolorowe notatki czy kalendarze. Praca nad tworzeniem takich nawyków i wykorzystywaniem pomocnych narzędzi wspiera organizację oraz skuteczność w codziennych działaniach.
Nie można jednak zapominać, że leczeniem „z wyboru” jest wg zaleceń m.in. NICE farmakoterapia, która ma na celu ograniczenie objawów tzw. „osiowych” ADHD, jak właśnie problemy z koncentracją uwagi.
Czy szkoły i nauczyciele są zazwyczaj dobrze przygotowani do współpracy z rodzicami dzieci z ADHD? Jaką rolę odgrywają tutaj psycholodzy?
To bardzo często zależy od placówki. Niektóre szkoły radzą sobie lepiej, w innych zalecenia poradni psychologiczno-pedagogicznych bywają z różnych powodów ignorowane lub nie wcielane w życie. Dlatego często wsparcie terapeuty środowiskowego bywa tutaj niezbędne. Z kolei psycholodzy szkolni mogą: pomagać nauczycielom dostosować metody pracy, wspierać rodziców w rozmowach ze szkołą, prowadzić interwencje kryzysowe i warsztaty psychoedukacyjne.
Jak radzić sobie z poczuciem winy, które często towarzyszy rodzicom dzieci z ADHD? Czy praca nad emocjami rodziców pomaga w regulacji emocji dziecka?
Poczucie winy, które towarzyszy czasami rodzicom dzieci z ADHD, jest obszernym wątkiem. Krokiem numer jeden jest dla mnie zrozumienie, z czego dokładnie ono wynika. Powody jego powstania i utrzymywania mogą być różne, np. wiązać się przekonaniem rodziców, że robią coś „źle”, „nie tak”, „nie znają się” – czyli wychodzić z poczucia niekompetencji, ale także naturalnej obawy przed „skrzywdzeniem” dziecka w jakiś sposób. Powodem tego ostatniego jest często lęk przed wyznaczaniem granic. Innym istotnym powodem może być także poczucie wypalenia rodziców z powodu ciągłego stresu i nieprzewidywalności oraz dodatkowych komentarzy ze strony otoczenia nt. tego, jak jego zdaniem wychowują oni swoje dziecko.
Często odpowiedzią na poczucie winy rodziców jest spotkanie się z innymi rodzicami, którzy przechodzą przez to samo, w formie grup wsparcia, uczestnictwo w treningach, warsztatach rodzicielskich. Wielu rodziców dostrzega wtedy, że nie są sami ze swoimi trudnościami, a ktoś siedzący obok mierzy się dokładnie z tym samym.
Do innych ważnych aspektów radzenia sobie należą: zaakceptowanie, że trudne sytuacje, jakie się zdarzają zazwyczaj nie są ani winą dziecka ani rodziców, odpuszczenie chęci bycia perfekcyjnym rodzicem, dbanie o swój dobrostan i stawianie sobie realnych wymagań. Staramy się działać w ramach zasady: „chroń siebie i stawiaj innym twarde, ale grzeczne granice”.
Jakie nowe podejścia lub techniki pracy z rodzicami dzieci z ADHD zyskują popularność w psychologii?
Nowoczesne podejścia do pracy z rodzicami dzieci z ADHD łączą klasyczne techniki behawioralne, z nowymi modelami, uwzględniającymi neurobiologię, uważność i współpracę ze środowiskiem edukacyjnym. Coraz większy nacisk kładzie się na regulację emocji, elastyczne podejście do wychowania oraz dostosowanie wsparcia do indywidualnych potrzeb dziecka i rodziny. Innymi słowy interwencje dot. ADHD są z reguły wieloaspektowe. Wykorzystuje się także nowe technologie – np. aplikacje w telefonie, które ułatwiają ograniczenie rozpraszania się nimi, lub wspierają także budowanie zdrowych nawyków i regularności. Inną metodą, która także bywa wykorzystywana jest trening uważności – zarówno dla rodziców jak i dzieci.
Co według Pana jest najważniejsze w budowaniu dobrej relacji rodzic-dziecko w przypadku ADHD?
Dobra relacja z dzieckiem, niezależnie od tego, czy ma ono ADHD, czy nie, opiera się na czterech kluczowych filarach. Pierwszym z nich jest akceptacja i empatia wobec dziecka. W przypadku dzieci z ADHD oznacza to m.in. unikanie zakładania z góry, że dziecko działa złośliwie czy robi coś na złość. Zamiast tego warto zrozumieć, że może ono zmagać się z trudnościami w samoregulacji, które wpływają na jego zachowanie.
Drugim filarem jest spójność wychowawcza, która oznacza konsekwencję i zgodność rodziców w podejmowanych działaniach. Nie oznacza to jednak nadmiernej surowości ani pobłażliwości – ważne jest znalezienie równowagi i wyznaczanie granic, które wspierają rozwój dziecka.
Trzecim elementem jest zauważanie mocnych stron dziecka. Wzmacnianie jego pozytywnej samooceny odbywa się przez dostrzeganie i docenianie sukcesów oraz wspieranie rozwoju różnych obszarów kompetencji, co buduje w dziecku poczucie wartości i sprawczości.
Czwarty, często pomijany filar, to dbanie o własny dobrostan psychiczny rodzica. Zgodnie z zasadą „spokojny rodzic = spokojne dziecko”, rodzice powinni troszczyć się o swoje potrzeby, odpoczywać i regenerować siły, ponieważ ich dobre samopoczucie wpływa na jakość relacji z dzieckiem i atmosferę w rodzinie.





