Niegrzeczne? Nie – zmęczone. ADHD u kobiet i droga do późnej diagnozy

Sylwia Wiechowska

Niegrzeczne Nie – zmęczone. ADHD u kobiet i droga do późnej diagnozy

ADHD u dorosłych kobiet to temat, który wciąż pozostaje niewystarczająco rozpoznany, a jego zrozumienie często ginie w stereotypach i uproszczeniach. Przez lata przyklejano mu etykiety niegrzecznego dziecka lub nadpobudliwego chłopca, pomijając, że objawy mogą wyglądać zupełnie inaczej – subtelniej, ciszej, mniej spektakularnie – a przez to trudniej zauważalnie, zwłaszcza u dziewczynek i kobiet. W dorosłości te trudności nie znikają, lecz często się pogłębiają, prowadząc do zmęczenia, perfekcjonizmu, wypalenia, czy problemów w relacjach i pracy.

Dlaczego kobiety trafiają na diagnozę dopiero po trzydziestce? Jak maskują objawy? Jakie konsekwencje niesie wieloletnie niezrozumienie siebie i życia w napięciu? O tym wszystkim rozmawiamy z psycholożką, Sylwią Wiechowską, która na co dzień wspiera kobiety próbujące zrozumieć siebie na nowo i znaleźć język dla swoich doświadczeń.

Zapraszamy do lektury.

Jakie są główne różnice w obrazie ADHD u kobiet i mężczyzn – zarówno w dzieciństwie, jak i w dorosłości?

Dziś ADHD postrzegamy jako zaburzenie neurorozwojowe, a osoby jako neuroróżnorodne. Odchodzimy od utartych schematów, przyglądając się bardziej funkcjonowaniu osoby w kryteriach diagnostycznych, niż przypisując prawdopodobne cechy wg płci. Owszem, kulturowo utarty wzorzec to dziewczynka śpiąca królewna – marzycielka, spokojnie zapatrzona w okno, a chłopiec nieposłuszny łobuz i skręcony ancymon. Natomiast w doświadczeniu diagnostycznym i historiach moich klientów, zarówno kobiety i mężczyźni prezentują wymienione zachowania w dzieciństwie i w dorosłości. Z punktu widzenia dorosłych, którzy pełnili różne funkcje, na przykład jako nauczyciele, dziewczynka śpiąca królewna nie wymaga uwagi, nie przeszkadza, często nikt się nią nie zajmuje, bo niczego nie dezorganizuje. Chłopiec, biegając, zagadując do kolegów, rozrzucając rzeczy, wciąż wymaga uwagi i dezorganizuje zajęcia. System będzie więc działał tak, aby jak najszybciej usunąć kłopot i przywrócić spokój. Straty z powodu takiej etykiety będzie ponosić zarówno dziewczynka, jak i chłopiec. Dziewczynka będąc pomijaną i nie aktywizowaną, chłopiec będąc hamowanym i wciąż  upominanym. Dziewczynka ani chłopiec w takim układzie nie otrzymują wsparcia w rozwoju pola motywacji i nie otrzymują informacji o swoich zasobach. 

W sytuacji odwrotnej, chłopiec marzyciel, śpiący królewicz i dziewczynka aktywistka, nadruchliwa, zaczepna, to chłopiec często będzie niedoszacowany w zasobach intelektualnych, porównywany do innych, izolowany z grupy rówieśniczej, często narażony na przemoc oraz komentarze podważające jego męskość. Dziewczynka dużo szybciej otrzyma etykietę silnie zaburzonej i niedostosowanej. Patrząc więc bardziej na pole objawów niż na płeć, dużo większą szansę na wcześniejszą diagnozę mają te osoby, które są nadaktywne, nadruchliwe i zaklasyfikowane jako kłopotliwe lub uciążliwe. Ta grupa osób częściej będzie narażona na konsekwencje zachowań ryzykownych i niebezpiecznych. Osoby z deficytem koncentracji uwagi częściej będą pomijane, unieważniane, często pomoc nie będzie im udzielana, a głos nie będzie im przyznawany, będą odbierane jako wolne, oderwane, niereprezentacyjne. Będzie im towarzyszyć strata okazji i doświadczeń, częściej niż inni mogą być narażeni na działania manipulacyjne i obarczenie winą za jakieś zdarzenie, bo w porę nie zareagowali. To tylko niektóre z doświadczeń moich klientów. 

W dorosłości kobiety częściej będą mówić o sposobach kompensacji objawów za wszelką cenę i podtrzymywaniu idealnego obrazu funkcjonowania. Na diagnozie spotkamy się, gdy gdzieś padnie hipoteza, że epizod depresyjny jest skutkiem, a nie przyczyną doznawanych trudności. Kobiety w moim doświadczeniu mają dużo silniejszą obawę przed oceną, więc często opowiadają o trudnościach w sposób akuratny, bez szczegółów. Same rzadko inicjują rozmowę o polu zachowań ryzykownych lub nieakceptowanych społecznie. Mężczyźni częściej mówią o poniesionych stratach, kłopotach zawodowych i relacyjnych, zachowaniach ryzykownych lub impulsywnych. Rolą diagnosty jest stworzyć takie warunki spotkania aby nasi klienci doświadczali, że mogą mówić jak jest, jak się czują, jak funkcjonują bez potrzeby łagodzenia czy cenzurowania swoich doświadczeń. 

Z czego może wynikać fakt, że wiele kobiet trafia do specjalisty dopiero w dorosłym życiu?

Wynika to najczęściej z faktu, że w dorosłym życiu już mogą sobie na to pozwolić. Są niezależne od rodziców i ich opinii, niezależne finansowo, więc mogą wydatkować środki zgodnie z własną wolą. Mają niezależny dostęp do pozyskiwania informacji, poszukiwania źródeł wsparcia poza narzuconym systemem szkolnym, czy rodzinnym. Żeby ten stan osiągnąć nie tylko potrzeba dorosłości i samostanowienia w sensie prawnym, czyli mieć ukończone 18 lat, ale potrzeba też separacji, czyli wyprowadzki z domu rodzinnego, doświadczenia słuchania doświadczeń innych ludzi, którzy nie są moimi rodzicami i wreszcie scalenia tego we własną opinię i własny pogląd na swój temat. Z tego może zrodzić się potrzeba poszukiwania jakiejś klasyfikacji własnych cech z pomocą specjalistów aby polepszyć lub wyjaśnić swoje funkcjonowanie.

Drugą częstą przyczyną jest naturalna rozwojowa zmiana systemu, który dotąd wspierał kobietę z ADHD. Systemy wspierające to rodzina, środowisko edukacyjne, grupa treningowa, zorganizowane systemy typu: harcerstwo, drużyna sportowa, grupa taneczna, itp. Kiedy w naturalny sposób te aktywności się kończą, trzeba samemu tworzyć ramy funkcjonowania, co dla kobiety z ADHD jest trudne, często więc poszukuje wtedy wsparcia. 

Warto też nadmienić o grupie osób, która ze względu na ciężkie doświadczenia osobiste, ograniczenie wolności, zobowiązania kulturowe i wyznaniowe, lub okoliczności społeczne, w tym doświadczenia wojenne, migracyjne, nie miały żadnej sposobności zajmowania się innymi potrzebami poza podstawową potrzebą przetrwania i ochrony życia.

Jakie objawy ADHD najczęściej występują u dorosłych kobiet i jak mogą wpływać na ich codzienne życie – prywatne, zawodowe, relacyjne?

Objawy ADHD u dorosłych często wykraczają poza stereotypowy obraz nadruchliwości i mogą przyjmować bardzo zróżnicowane formy, wpływając na wiele obszarów życia. Wśród najczęściej występujących trudności znajdują się problemy z organizacją – spóźnianie się, mylenie terminów i miejsc spotkań, trudność z rozpoczęciem lub dokończeniem zadań. Osoby z ADHD często rozpoczynają nowe projekty z entuzjazmem, zanim ukończą poprzednie. Towarzyszy temu impulsywność w codziennych decyzjach – nadmierne kupowanie niepotrzebnych rzeczy, trudność w zarządzaniu finansami czy gromadzenie przedmiotów bez umiejętności ich uporządkowania. W codziennym funkcjonowaniu pojawia się chaos – brak nawyku odkładania rzeczy na miejsce, trudności w utrzymaniu porządku i przytłoczenie obowiązkami. Często występuje także brak umiejętności odpoczywania, ignorowanie sygnałów z ciała oraz chroniczne zmęczenie. Niektóre osoby sięgają po substancje psychoaktywne w celu uzyskania odprężenia lub podejmują nadmierną ilość aktywności naraz. Trudności emocjonalne to m.in. wrażliwość na krytykę, impulsywne decyzje w relacjach, potrzeba szybkiej gratyfikacji, perfekcjonizm, nadmierna kontrola i trudności w regulacji emocji. ADHD może również przejawiać się w nieuważności: gubienie rzeczy, niedoczytywanie dokumentów, czy powodowanie drobnych wypadków. Nierzadko towarzyszą temu niewyjaśnione objawy somatyczne, takie jak napięcia mięśniowe, bóle głowy czy problemy trawienne. Wszystkie te elementy mogą znacząco wpływać na jakość życia i funkcjonowanie społeczne oraz zawodowe.

Wpływ wymienionych objawów może zmieniać się w zależności od okoliczności życia i wsparcia, które jest dostępne. Często jednak skutkiem nierozpoznanego ADHD jest epizod depresyjny, wypalenie, chroniczne zmęczenie, ale również stany lękowe, ataki paniki, obniżona samoocena, poczucie niewystarczalności lub niedopasowania, brak stabilizacji życiowej, straty materialne, nadużywanie i uzależnienie od substancji psychoaktywnych. W relacjach mogą pojawić się silne konflikty lub może nastąpić rozpad relacji.

Czy kobiety z ADHD lepiej maskują objawy? Jak wygląda tzw. „camouflaging” i jakie są jego konsekwencje?

Część kobiet z ADHD skutecznie maskuje swoje objawy z obawy przed konsekwencjami zawodowymi, finansowymi, relacyjnymi. Z obawy przed opinią/oceną społeczną. To kobiety odbierane jako sprawcze, zaradne, wszystkie zadania są dokończone, zrealizowane, są postrzegane jako te, które wszędzie zdążą, są zaangażowane w przeróżne projekty. Nierzadko realizujące bardzo odpowiedzialne zadania. Ceną za podtrzymanie całego systemu jest często bardzo wysokie napięcie, nieumiejętność regulacji emocji, obniżenie nastroju, wypalenie zawodowe, pracoholizm, uzależnienia, problemy somatyczne, kłopoty w sferze seksualnej, rozregulowany rytm dobowy. Z obawy przed pomyłką, często na zadania zawodowe poświęcają tyle czasu, że nie starcza go dla najbliższych. Nie mają też czasu ani umiejętności przeżywania radości i korzystania z owoców swojej ciężkiej pracy. 

Jest też grupa kobiet, która skutecznie deleguje swoje zadania na bliskich, partnerów czy partnerki i zajmuje się tylko tym, z czym sobie radzi lub tym co jest przyjemne. Taki system może działać i się sprawdzać jeśli wszyscy uczestnicy wyrażają na to zgodę i mają z tego korzyści. Natomiast cechy ADHD stają się widoczne wtedy, gdy ktoś z bliskich mówi, że ma dosyć wyręczania lub okoliczności życia się zmieniają i brakuje osób, które wspierały funkcjonowanie kobiety z ADHD. Jest to bardzo trudny moment, ponieważ często łączy się z uczuciem bezradności, zamętu, bolesnym zderzeniem z rzeczywistością, że nie ma się wiedzy jak się załatwia podstawowe sprawy, np. gdzie i komu płaci się rachunki, ile czasu zajmuje posprzątanie domu, co do tego potrzeba i w jakiej kolejności się sprząta pomieszczenia. Tym samym skoordynowanie w jednym czasie różnych funkcji graniczy z cudem. 

Warto wspomnieć, że oprócz kamuflowania czyli maskowania objawów, pojawia się też zatajanie już istniejących konsekwencji przed bliskimi. Są to niezwykle trudne doświadczenia, które łączą się z poczuciem wstydu, beznadziei, często prowadzą do izolacji, rozpadu relacji, konsekwencji prawnych. Najczęściej ukrywane fakty to poważne zadłużenie, egzekucje komornicze, konsekwencje skarbowe, utrata pracy, zaniedbanie mieszkania w stopniu, który nie pozwala na wpuszczenie nikogo do środka. 

Jak odróżnić objawy ADHD od skutków przeciążenia, stresu lub innych trudności psychicznych (np. depresji czy lęku)?

Rolą diagnosty  w procesie jest różnicowanie źródeł objawów, których doświadcza nasza klientka. Po stronie diagnosty stoi konieczność postawienia odpowiednich pytań i dobranie narzędzi diagnostycznych, jak również uwzględnienie potrzeby dodatkowych konsultacji specjalistycznych poza lekarzem psychiatrą (np. neurologicznych, endokrynologicznych, wykonania badań medycznych). Po stronie klientki stoi zaś gotowość do udzielenia odpowiedzi i dostępu do kontekstu, czyli okoliczności zdarzeń i przeżyć. Istotna jest również pamięć, że ADHD może współistnieć z różnymi trudnościami i zaburzeniami, zarówno psychicznymi, jak również medycznymi. W spotkaniu diagnostycznym wspólnie ustalamy oś czasu, okoliczności pojawienia się trudności, sposoby radzenia sobie z nimi, które dotychczas stosowała nasza klientka. Trafne rozpoznanie współistniejących trudności będzie wspierało adekwatny proces leczenia, psychoedukacji i terapii. 

Jak wygląda proces diagnozy ADHD u dorosłej osoby? Jakie narzędzia są wykorzystywane?

Każdy proces diagnostyczny zaczyna się od spotkania, zebrania szczegółowego wywiadu dotyczącego funkcjonowania naszej klientki od dzieciństwa do dorosłości, zapoznania się z dotychczasowym procesem leczenia, postawionymi rozpoznaniami, obciążeniami medycznymi, wynikami badań, jeśli są dostępne. Następnie rolą diagnosty jest ocena kierunków diagnostycznych, czasem następuje propozycja poszerzenia diagnostyki, czasem zamiany priorytetów (np. najpierw wsparcia lekarza psychiatry, albo kilka spotkań wspierających z psychologiem, a potem proces diagnostyczny). Czasem, jeśli nasza klientka jest już w procesie terapeutycznym i korzysta z pomocy lekarza psychiatry, do procesu diagnozy za zgodą klientki, włączeni są specjaliści, którzy dzielą się z diagnostą swoją opinią o funkcjonowaniu klientki i pomysłami na wsparcie. Każdorazowo proces zależy od potrzeb klientki i jej aktualnej kondycji psychofizycznej. W podstawowym wariancie na kolejnych spotkaniach wykonujemy testy standaryzowane dotyczące uwagi, czasu reakcji, pamięci, potencjału intelektualnego, wykorzystujemy testy z listami objawów, które klientka widzi u siebie. Z wykonanych testów powstaje wynik diagnostyczny i hipoteza o prawdopodobnej diagnozie lub jej braku. Następny krok to wizyta u lekarza specjalisty psychiatry, który potwierdza lub wyklucza rozpoznanie oraz zaleca formy wsparcia (terapeutyczne, farmakologiczne). W świetle prawa rozpoznania stawia lekarz, natomiast psycholog – diagnosta stawia hipotezy.

Czy są jakieś szczególne wyzwania diagnostyczne w przypadku kobiet – np. związane z hormonalnymi zmianami, cyklem menstruacyjnym, menopauzą?

W kontekście diagnostycznym istotne jest rozumienie wpływu działania hormonów na nastrój i dalej na zachowanie kobiety, nie tylko w kontekście zaburzeń hormonalnych, np. tarczycowych lub w procesie leczenia niepłodności, ale w kontekście naturalnych zmian hormonalnych, np. w trakcie ciąży i połogu, menopauzy czy cyklu. W przypadku zaburzeń hormonalnych, klasyfikowanych jako chorobowe, istotny jest czas diagnozy i względna stabilność hormonalna. Pomocna będzie ocena specjalisty prowadzącego, np. endokrynologa / ginekologa, który pomoże określić stabilność hormonalną z medycznego punktu widzenia. Pamiętajmy też o tym, że naturalne zmiany hormonalne ujęte są w określone przedziały czasowe, natomiast cechy ADHD z różnym nasileniem mamy przez całe swoje życie.

Jak kobiety reagują na diagnozę? Czy to częściej ulga, zaskoczenie, smutek – czy wszystko naraz?

Start procesu diagnostycznego opiera się na dobrowolnej decyzji osoby, która przystępuję do odkrywania swoich cech czy źródeł problemów, z którymi się zmaga. Wynik diagnozy, czyli nadanie nazwy cechom i sposobom działania, które dotąd były niejasne, często jest odbierane jako uzyskanie długo poszukiwanej odpowiedzi lub znalezienie brakującego elementu rozumienia siebie jako osoby i swoich zachowań. Często pojawiają się uczucie ulgi, większej wyrozumiałości wobec siebie, ale również żalu i smutku po różnych stratach, wieloletnich nietrafnych diagnozach, trudnych doświadczeniach lekceważenia, pomijania, unieważniania trudności, z którymi zmagały się nasze klientki. Pojawia się też nadzieja na zmianę, wsparcie, akceptację i uzyskanie adekwatnej pomocy.

Jakie formy terapii są skuteczne w pracy z dorosłymi kobietami z ADHD? Czy podejście terapeutyczne różni się od pracy z mężczyznami?

Proces terapeutyczny z założenia ma się koncentrować na danej osobie i jej indywidualności, uznawać potencjał i tożsamość oraz  aktualną, realną sytuację życiową. Skutecznymi formami wsparcia jest psychoedukacja indywidualna lub grupowa, wszelkie formy samokształcenia, terapia indywidualna, farmakoterapia, jeśli jest takie wskazanie lekarskie. Istotne jest podejście holistyczne i dbanie o swoje ciało, dietę, zdrowie fizyczne, dążenie do regulacji w podstawowych obszarach funkcjonowania. 

Jakie strategie pomagają kobietom lepiej radzić sobie z trudnościami w organizacji, koncentracji, emocjonalności?

Przewrotnie powiem, że każda strategia, która jest skuteczna i bezpieczna dla osoby i jej otoczenia, będzie pomocna jeśli prowadzi do realizacji zamierzonego celu. Najlepsze strategie to te, które są proste, powtarzalne, dostępne i wymyślone przez nasze klientki. Takie podejście buduje sprawczość, odsłania zasoby i zachęca do odkrywania następnych. Ja przede wszystkim zachęcam do ćwiczenia rozpoznawania kiedy określone strategie są potrzebne, zamiast myślenia, że zawsze są potrzebne. Zanim zabierzemy się za ustalenie strategii, najpierw zachęcam do zapoznania się czym są cechy ADHD i jak manifestują się w codzienności konkretnej kobiety. Następnie ważne jest ustalenie obszarów, które funkcjonują, działają i przynoszą satysfakcje, a następnie refleksja nad tymi, które potrzebują wsparcia i zmiany.

Czy w terapii pojawiają się często tematy związane z poczuciem winy, perfekcjonizmem, chronicznym zmęczeniem? Jak można z tym pracować?

Co do zasady w terapii powinno pojawić się to, co jest doświadczeniem naszej klientki. Jeśli jej doświadczeniem jest poczucie winy, perfekcjonizm i zmęczenie, które odbiera satysfakcję i spełnienie, warto poznać mechanizmy, które wpędzają klientki w takie strategie funkcjonowania, przekonania za tym stojące, uruchomione działania, zachowania podtrzymujące i w efekcie generowane uczucia. Zmiana w swojej istocie jest decyzją. A żeby podjąć adekwatną, trzeba znać fakty, znać mechanizmy, rozpoznać możliwości i jasno określić przed samym sobą, co się chce w zamian. 

Co powiedziałaby Pani kobiecie, która podejrzewa u siebie ADHD, ale waha się, czy zgłosić się na diagnozę?

Powiedziałabym, żeby zrobiła sobie prezent i zaufała swoim potrzebom. Diagnoza zawsze przynosi odpowiedzi i jest formą spotkania, gdzie można swoje myśli, emocje i zachowania osadzić w kontekście dotychczasowego życia, ponazywać różne stany, uporządkować doświadczenia i odkryć potrzeby.

Wywiad z ekspertem:

Ukończyłam studia na uniwersytecie UKSW na kierunku psychologia ze specjalizacją kliniczną i osobowości, szkołę trenerską Fundacji Maraton, drugi stopień terapii skoncentrowanej na rozwiązaniach i kurs terapii poznawczo-behawioralnej dzieci i młodzieży w Centrum CBT. Posiadam uprawnienia do prowadzenia wsparcia w ramach interwencji kryzysowej. Jestem certyfikowanym Trenerem programu korekcyjnego TUKA/N oraz Programu Wzmacniania Rodziny. Pogłębiam umiejętności prowadzenia wsparcia w ramach dialogu motywującego. Obecnie zajmuję się szeroko rozumianą diagnozą psychologiczną i wsparciem osób dorosłych według zasady: Jeśli coś działa- rób tego więcej. Jeśli coś nie działa-rób coś innego. Jeśli coś się nie zepsuło – nie naprawiaj tego.