Przywiązanie to fundament naszych relacji – mechanizm biologiczny, który już od pierwszych dni życia wpływa na sposób, w jaki budujemy więzi z innymi ludźmi. Stanowi ono nie tylko gwarancję poczucia bezpieczeństwa, ale również kształtuje naszą zdolność do tworzenia głębokich, emocjonalnych związków w dorosłości. W relacji dziecko-opiekun, a przede wszystkim matka lub inna figura przywiązania, dziecko zdobywa pierwsze doświadczenia bliskości, na podstawie których budowane są przyszłe interakcje interpersonalne.
Jak wskazuje psycholożka dzieci i młodzieży, Natalia Jamińska, teoria przywiązania, rozwinięta między innymi przez Johna Bowlby’ego, podkreśla, że jakość tej pierwszej więzi determinuje nasze poczucie zaufania, bezpieczeństwa i zdolność do nawiązywania bliskich relacji przez całe życie. Badania nad stylami przywiązania – bezpiecznym, lękowo-ambiwalentnym i unikającym – pokazują, jak wczesne doświadczenia wpływają nie tylko na rozwój emocjonalny, ale także na późniejsze funkcjonowanie w relacjach romantycznych, przyjacielskich czy zawodowych.
W niniejszym wywiadzie przyglądamy się, czym jest przywiązanie, jakie pełni funkcje oraz jak wpływa na nasze życie od najmłodszych lat aż po dorosłość. Zrozumienie mechanizmów przywiązania oraz sposobów ich modyfikacji, na przykład poprzez psychoterapię, może okazać się kluczem do budowania zdrowszych i bardziej satysfakcjonujących relacji międzyludzkich.
Zapraszamy do lektury.
Czym jest przywiązanie?
Na przywiązanie należy spojrzeć jak na pewien rodzaj więzi, inaczej tworzącej się relacji, która jest biologicznym mechanizmem regulacyjnym. Więź jest potrzebna człowiekowi, żeby przetrwać, to relacja oparta na bliskości emocjonalnej, dostępności do niej oraz na wspólnych doświadczeniach.
Okazuje się, iż więź, np. w relacji rodzic-dziecko, ma szczególny wpływ na późniejsze kontakty interpersonalne każdego człowieka.
Czy przywiązanie dotyczy tylko relacji dziecko-matka? Czy może też dotyczyć innych relacji.
Zdecydowanie przywiązanie to nie tylko relacja matka – dziecko.
Istotnym pojęciem w psychologii jest pojęcie figury przywiązania – to osoba, z którą dziecko jest blisko związane (matka, ojciec lub inny opiekun). Z reguły, najwyższe miejsce w tej hierarchii przypada matce, bez względu na stopień zaangażowania w relację z nią, co można tłumaczyć doświadczeniami dziecka z okresu prenatalnego (np. preferencją głosu matki). Natomiast zdarza się, że dziecko buduje więź emocjonalną z inną osobą (to może być ojciec, ciotka, babcia, itp.) z uwagi np. na chorobę matki, co skutkuje jej niedostępnością emocjonalną i fizyczną dla dziecka.
W kontekście przywiązania pojawia się sporo informacji na temat teorii przywiązania Bowlby’ego. O czym mówi ta teoria?
Style przywiązania Bowlby’ego określane są jako stopnie poczucia bezpieczeństwa i zaufania przejawiane w związkach interpersonalnych. Co ciekawe, typy przywiązania kształtowane są już w okresie niemowlęctwa, poprzez tworzenie się więzi między dzieckiem, a tzw. figurą przywiązania, czyli osobą, z którą maluch ma częste kontakty i która stanowi dla niego bogate źródło stymulacji sensorycznej – zazwyczaj jest to matka. Zachowania głównego opiekuna/figury przywiązania, jego obecność i okazywana przez niego bliskość ma znaczący wpływ na całokształt rozwoju zarówno psychicznego, jak i fizycznego dziecka. Zgodnie z psychospołeczną koncepcją rozwoju E. Eriksona, w trakcie okresu od narodzin do pierwszego roku życia u dziecka może się wykształcić fundamentalne poczucie ufności do własnej osoby, innych i świata. Jednakże możliwe jest również powstanie względnie stałego poczucia nieufności do siebie i otoczenia. Wszystko zależy od aktywności dorosłych, którzy w tym czasie sprawują opiekę nad dzieckiem, a którzy mogą nawet nie zdawać sobie sprawy z tego, jak ogromne znaczenie ma ich zachowanie.
Czy wedle tej teorii – to jaką więź uda się nawiązać w pierwszych miesiącach życia dziecka, będzie to rzutowało na relacje w życiu nastoletnim?
Tak. Styl przywiązania już we wczesnym dzieciństwie ma wpływ na funkcjonowanie człowieka w kolejnych etapach rozwoju i w życiu dorosłym, a właściwie przez całe dalsze życie. Szczególnie w obrębie budowania więzi z innymi osobami, w tym również angażowania się w związki romantyczne. Stanowi swego rodzaju matrycę, według której budowane są przyszłe relacje międzyludzkie. Niemniej, da się zmienić własny typ przywiązania, chociaż wymaga to wiele pracy oraz długotrwałych, bliskich kontaktów interpersonalnych, stanowiących korekcyjne doświadczenia.
Co należy robić, aby wypracować jak najsilniejszą, zdrową więź z dzieckiem?
Więź rodzic-dziecko to relacja, która pełni funkcje związane z opieką, troską, wspieraniem rozwoju, dawaniem poczucia bezpieczeństwa, a także fizyczną obecność, tzn. przywiązanie dziecka do dorosłego. Kolejnym ważnym aspektem jest dostępność emocjonalna i responsywność. Właściwie nie ma gotowej instrukcji, co zrobić i jak to zrobić, żeby ową więź zbudować. Warto pamiętać o jakości budowanej relacji emocjonalnej, czy osoba dorosła jest uważna na dziecko, czy je widzi i słyszy, czy odbiera komunikaty od dziecka, czy na nie adekwatnie reaguje i na koniec, czy opiekun potrafi zapewnić maluchowi poczucie bezpieczeństwa i komfortu. Zależnością w relacji, budującą więź, jest także czerpanie przez rodzica przyjemności z interakcji z dzieckiem, traktowanie go jako jednostkę ciekawą, z którą można się czymś podzielić, której można komunikować coś ważnego i ciekawego do pokazania. Taki proces zaczyna się od pierwszych dni dziecka, jego doświadczeń i tak przez kolejne 5, 10 lat, właściwie tak długo, jak długo jesteśmy z nim w relacji.
Czy wyróżnia się różne style przywiązania? Możemy je scharakteryzować?
Wyróżniamy trzy style przywiązania: bezpieczny, unikający i lękowo-ambiwalentny.
Bezpieczny typ przywiązania kształtuje się u dziecka, kiedy matka (lub inny opiekun stanowiący figurę przywiązania) jest osobą stabilną, zdolną do okazywania bliskości, jej reakcje są dla dziecka przewidywalne, a ona zauważa i właściwie odpowiada na jego potrzeby, dostarcza mu odpowiednią ilość stymulacji i wsparcia emocjonalnego.
Dziecko, charakteryzujące się bezpiecznym stylem przywiązania, po krótkiej rozłące z matką/figurą przywiązania lub w sytuacji zagrożenia poszukuje z nią kontaktu, daje się pocieszyć i uspokoić, po czym wraca do zabawy. Czuje się bezpiecznie, kiedy matka jest w pobliżu, dlatego pozwala sobie na eksplorowanie otoczenia i w jej obecności ma przyjazny stosunek do nieznanych osób. Znosi rozstania, a po powrocie mamy, radośnie ją wita.
Styl lękowo-ambiwalentny powstaje na skutek psychologicznej niedostępności matki (lub innej osoby stanowiącej figurę przywiązania). Owa niedostępność przejawia się m.in.: niedostrzeganiem lub niereagowaniem na potrzeby dziecka; niskim zaangażowaniem w nawiązanie i utrzymywanie kontaktu z dzieckiem; przejawianiem nieadekwatnych do danej sytuacji zachowań (np. reagowanie złością na przejawy lęku u dziecka) oraz brakiem stałości w zachowaniu opiekuna (na tą samą sytuację reaguje inaczej w zależności od obecnego nastroju) – dziecko nie wie, czego może się spodziewać, nie ma zapewnionego poczucia bezpieczeństwa w relacji. Dziecko przejawiające ambiwalentny styl przywiązania nie jest zainteresowane odkrywaniem otoczenia. Wykazuje też niepokój i brak zaufania wobec nieznanych sobie osób. Oprócz tego dość charakterystyczną cechą lękowo-ambiwalentnego stylu przywiązania jest duży niepokój dziecka w sytuacji rozstania z matką oraz, co istotne, przeżywanie trudnych emocji, nawet po powrocie opiekuna. Dziecko nie daje się uspokoić, może też okazywać złość z powodu pozostawienia.
Unikowy styl przywiązania – dziecko o takim stylu przywiązania zazwyczaj odczuwa niewielki stres w sytuacji rozłąki z matką, a po jej powrocie zachowuje dystans i unika z nią kontaktu. W codziennych sytuacjach maluch nie opiera się przed interakcjami z nią, ale też sam nie wykazuje chęci do kontaktu. Zdarza się nawet, iż reaguje w sposób bardziej przyjazny na obce osoby niż na swojego opiekuna, którego potrafi ignorować. Unikowy styl przywiązania kształtuje się u dziecka w odpowiedzi na negatywne nastawienie matki (bądź innej osoby stanowiącej figurę przywiązania) wobec niego. Może ona nie czerpać satysfakcji z interakcji z dzieckiem, być bardzo skupiona na sobie, a obojętna wobec jego potrzeb. Warto pamiętać, że taka sytuacja często nie jest wyborem matki, która być może zmaga się z chorobą lub z innych powodów nie jest w stanie zaspokajać potrzeb emocjonalnych dziecka. Zdarzają się też przypadki zbyt dużych wymagań stawianych dziecku przez opiekuna, który dodatkowo surowo egzekwuje ich wypełnianie. Taka postawa dorosłego również sprzyja powstawaniu unikowego stylu przywiązania.
Jak styl przywiązania wpływa na dorosłe życie?
Bezpieczny styl przywiązania u osób dorosłych przekłada się na zdrowsze, bardziej satysfakcjonujące relacje, natomiast niepewne style przywiązania, takie jak lękowy czy unikający, mogą prowadzić do wielu wyzwań, np. od zaburzeń komunikacji po trudności w nawiązywaniu bliskości i zaufania.
Czy jeśli miało się zaburzone więzi w dzieciństwie ze swoim rodzicem lub opiekunem, możliwe jest nawiązywanie dobrych relacji w życiu dorosłym?
Myślę, że tak, jednak to zależy od wielu czynników, np. od reakcji, zachowania konkretnej osoby, czy działa świadomie, czy ma pewne reakcje nieuświadomione, czy potrafi wyciągać wnioski, wprowadzać nowe zachowania, czy jest refleksyjna.
Pozabezpieczne style przywiązania obserwować możemy w sytuacjach, w których jest przewaga dążenia do bliskości lub dążenia do autonomii. Zauważamy wówczas, że w tych dwóch strategiach brakuje równowagi. Bywa tak, że ludziom jest trudno być w bliskości, unikają jej, boja się jej, nie znają jej, a czasem trudno im z autonomią. Zdarza się również tak, że ludzie miewają trudności w obu tych obszarach. Kiedy pojawiają się kłopoty w relacji, np. romantycznej, a więc kiedy uruchamiają się zachowania więziowe, przywiązaniowe, to bywa tak, że konkretna jednostka prezentuje sztywny schemat, wzorzec, strategię intensyfikowania dążenia do kontaktu. W takim momencie może tworzyć się silny strach, lęk przed porzuceniem, odrzuceniem i obawa, że nie poradzi sobie bez tej drugiej osoby. Druga strona może łatwiej wchodzić w strategie izolowania się i unikania kontaktu w sytuacji problematycznej. Doświadczają oni najczęściej lęku przed bliskością i utratą niezależności lub doświadczają obu tych sytuacji naprzemiennie. Warto tu wspomnieć, że wszystkim ludziom, w wyniku braku poczucia bezpieczeństwa, uruchamiają się tego typu reakcje, natomiast niektórym w znacznie większym natężeniu.
Czy style przywiązania można modyfikować? Np. terapią?
Uważam, że wiele można zmienić dzięki byciu w procesie terapeutycznym. Przyglądając się swoim strategiom radzenia sobie w konkretnych sytuacjach, na pewno możemy wpłynąć na szeroko pojętą świadomość, a w związku z tym na zmianę myślenia, odczuwania i konsekwencji na zmianę swojego zachowania. Odpowiadając na pytanie, myślę, że da się zmienić styl przywiązania, choć wymaga to czasu, wysiłku i cierpliwości. Badania pokazują, że związanie się osoby z pozabezpiecznym stylem przywiązania z osobą z bezpiecznym na ogół nie skutkuje tym, że ta pierwsza zmieni ten styl, lecz raczej, że związek się rozpadnie. Oczywiście, wszystko zależy jeszcze od stopnia nasilenia pozabezpiecznego stylu. Osoba z nie bardzo silnym stylem unikowym ma szanse na korektywne doświadczenie w takiej relacji – nadal jednak będzie wymagało to od niej świadomości i pracy nad zmianą wzorców przywiązaniowych.
Ważne jest więc rozpoznanie danego stylu i adekwatna do tego praca nad zmianą komunikacji w związku oraz sposobów radzenia sobie z emocjami. Podczas psychoterapii konkretna jednostka może przyjrzeć się swoim wzorcom wchodzenia w relacje, reakcjom emocjonalnym, sztywności w myśleniu o sobie i innych ludziach. Może wtedy testować w bezpiecznych warunkach rzeczywistość. I wreszcie, co jest najważniejsze, przeżywać w relacji z terapeutą korektywne doświadczenie ukierunkowane na zmianę stylu przywiązania.
Jak rozpoznać swój styl przywiązania w związku?
Sądzę, że w celu rozpoznania naszego stylu przywiązania, warto przyjrzeć się sobie w relacji z drugim człowiekiem, następnie zrozumieć, jak budujemy nasze relacje, jak się w nich zachowujemy i w jaki sposób na nas wpływają. Poprzez autorefleksję możemy uzyskać wgląd, jakiego rodzaju przywiązania doświadczyliśmy jako dzieci oraz jakie wzorce powielamy w życiu dorosłym.





