W ostatnich latach coraz więcej mówi się o ADHD – zarówno w kontekście dzieci, jak i dorosłych. Jednak mimo rosnącej świadomości społecznej, wiele przypadków tego zaburzenia wciąż pozostaje nierozpoznanych. Szczególnie dotyczy to tzw. „cichego” ADHD, które nie objawia się w klasyczny sposób, a raczej przez perfekcjonizm, nadwrażliwość emocjonalną, chroniczne zmęczenie czy trudności w relacjach. Jak odróżnić te subtelne sygnały od codziennego stresu? Dlaczego tak wiele osób trafia na diagnozę dopiero w dorosłości? I jak możemy lepiej wspierać osoby z ADHD w naszym otoczeniu?
O mniej oczywistych twarzach ADHD, pułapkach późnej diagnozy i znaczeniu uważności w relacjach rozmawiamy z Wiktorem Wikierą – psychologiem i psychoterapeutą, który w swojej pracy często spotyka się z osobami funkcjonującymi na neuroatypowym kontinuum.
Zapraszamy do lektury.
Czym różnią się nieoczywiste objawy ADHD od tych klasycznych, które najczęściej kojarzymy?
ADHD czyli Zespół Nadpobudliwości Psychoruchowej z Deficytem Uwagi, jak sama nazwa wskazuje, dotyczy problemów z nadaktywnością oraz problemami z koncentracją. Jednak w toku dalszej analizy, badań i obserwacji, naukowcy zaczęli zauważać, że poza objawami osiowymi ADHD, tj. deficyt uwagi, nadpobudliwość, impulsywność, zauważalne są inne objawy, które można przypisać właśnie ADHD.
Przykładem takich objawów mogą być: nadmierna wrażliwość emocjonalna, objawiająca się trudnością w radzeniu sobie z krytyką, szybką zmianą nastroju, czy bycie w poczuciu niezrozumienia. Innym przykładem może być coraz bardziej zauważalny zasób osób z ADHD, czyli hiperfokus, objawiający się umiejętnością do całkowitego „zanurzenia się” w zadaniu, ignorując wszystko inne co nas otacza. Paradoksalnie, choć trudności z uwagą są typowe, osoby z ADHD mogą czasem wykazywać ekstremalne skupienie.
Dlaczego ADHD wciąż bywa niezauważane, mimo że dana osoba może doświadczać poważnych trudności?
Z jednej strony może to wynikać ze stereotypów jakie przypisywano przez lata osobom ADHD’owym, że to takie wiercipięty, że to osoby, które zwracają na siebie uwagę, przeszkadzają w klasie. U osób z ADHD typu przeważająco nieuwagowego (dawniej ADD) dominują trudności z koncentracją, co jest mniej widoczne niż impulsywność czy nadpobudliwość.
Z drugiej strony niektóre osoby z ADHD potrafią też świetnie maskować swoje deficyty, np. wyżej wspomnianym hiperfokusem, czy mechanizmami kompensowania, takimi jak nadmierne planowanie albo perfekcjonizm.
Warto pamiętać, że najczęściej w populacji ogólnej rozpoznaje się ADHD
z podtypem mieszanych zaburzeń.
Jakie mniej znane objawy mogą sugerować ADHD u dzieci i młodzieży?
Choćby nadwrażliwość emocjonalna, o której wspomniałem powyżej. Dziecko może nie radzić sobie z frustracją, nagromadzeniem emocji, a w konsekwencji z krytyką, np. ze strony nauczyciela. Innymi zauważalnymi objawami mogą być trudności w nawiązywaniu i utrzymywaniu relacji rówieśniczych, np. trudność w czekaniu na swoją kolej. Każdy z nas zapewne pamięta sytuacje, kiedy jakieś dziecko musiało prawie zawsze być tym pierwszym, nieważne czy dotyczyło to wyboru drużyny w grze zespołowej, czy ustawieniu się w kolejce w stołówce szkolnej.
Jak ADHD może wyglądać u dorosłych – na co zwracać uwagę poza nadruchliwością?
Pierwsze co mi przyszło do głowy, to trudność w dokończeniu jednego zadania, bez przerywania jego wykonywania, np. piszemy artykuł, ale w sumie to byśmy poszli do kuchni po kawę, wracamy do pisania, ale ciekawi nas co słychać w mediach społecznościowych.
Innym przykładem będzie chociażby pracowanie/uczenie się przy włączonym telewizorze, grającej muzyce. Potrzeba dodatkowych bodźców, które mają na celu stymulować nas w trakcie.
Czy ADHD może się „ukrywać” pod maską innych trudności – np. lęków, depresji, perfekcjonizmu?
Niestety tak, gdyż ADHD rzadko występuje samodzielnie. Żyjemy w czasach, które są niezwykle intensywne, wystawiamy się na wiele bodźców; w związku z tym łatwiej jest się narazić na pojawienie się lęków czy depresji. Często pacjenci zgłaszają się z objawami wyżej wymienionych zaburzeń, dopiero z czasem udaje się w pełni rozpoznać, że to, co dało objawy np. lęków czy depresji, to nieleczone i niezdiagnozowane wcześniej ADHD.
Jakie są nieoczywiste sygnały ADHD w relacjach interpersonalnych?
Na przykład w związkach, może być to strach przed oceną. Obawa przed byciem uznanym za „leniwego” lub „niezorganizowanego” może prowadzić do obsesyjnego dążenia do doskonałości. To z kolei swoje korzenie może mieć w przekonaniach naszych rodziców o nas, o tym jak powinna wyglądać praca. To wszystko może przekształcić się w nadmierny perfekcjonizm, z lęku przed odrzuceniem przez partnera.
Czy problemy z zarządzaniem czasem, impulsywne zakupy czy trudności w pracy mogą być przejawem ADHD?
Tak, jak najbardziej. U osób z ADHD często towarzyszy trudność z monitorowaniem i zarządzaniem czasem – spóźnianie się, czy robienie pewnych rzeczy na ostatnią chwilę. Innym dobrze znanym mechanizmem jest prokrastynacja, coś czego zapewne każdy z nas choć raz doświadczył. Odkładamy ważne zadanie na później w myśl „mam jeszcze czas”, „muszę się zabrać za inne rzeczy, np. posprzątać mieszkanie”. Często prowadzi to do wykonania danego zadania na ostatnią chwilę, co u osób z ADHD jest niesamowitym zjawiskiem, gdyż w krótkim czasie są w stanie zmaksymalizować swoją produktywność, kiedy tego czasu jest już bardzo mało.
Te problemy wynikają głównie z deficytów w tzw. funkcjach wykonawczych mózgu, które odpowiadają za planowanie, organizację i samokontrolę.
Jak objawy ADHD różnią się między dziewczynkami a chłopcami – i dlaczego dziewczęta są rzadziej diagnozowane?
Pierwszą rzeczą, do której należałoby się odnieść, jest aspekt kulturowy, a przy tym też wychowawczy. Przez dekady od małego dziewczynkom wpajano, że muszą się grzecznie zachowywać, że pewnych rzeczy im nie wolno. Chłopcom zdecydowanie więcej pozwalano, np. w kwestiach zabaw kontaktowych, jak przepychanie się, zapasy. Ponieważ do diagnozy dzieci trafiają głównie w okresie szkoły podstawowej, zazwyczaj wtedy, kiedy zauważane są trudności np. w wysiedzeniu na lekcji, przeszkadzaniu nauczycielowi. Takie dziecko, a statystycznie są to chłopcy, są wysyłani do poradni celem diagnozy, ponieważ przeszkadzają na lekcji. W tej samej klasie mogą znajdować się dziewczynki z objawami ADHD, ale dobrze zamaskowanymi, np. silną kompensacją „przecież ona się tak dobrze uczy, ma same czwórki i piątki, a zatem nie może mieć ADHD”. Drugą kwestią jest stereotypowe myślenie o ADHD, tj. nadpobudliwość psychoruchowa kojarzona z zachowaniami agresywnymi, niepanowaniem nad emocjami. Bardzo często pomija się aspekty problemów z koncentracją, u dziewczynek mogą częściej występować epizody marzycielstwa, „odlatywania myślami”.
Czy osoby z wysokim IQ mogą „maskować” objawy ADHD? Jak to wpływa na późną diagnozę?
Osoby z wysokim IQ zdecydowanie częściej maskują objawy ADHD. Wynika to z bardziej adaptacyjnych strategii radzenia sobie z problemem, np. nadmierne planowanie w przypadku trudności z organizacją czasu. Wyższy potencjał intelektualny służy również redukcji problemów wynikających z zaburzeń funkcji wykonawczych, które odpowiadają za planowanie czy organizację. Również zarządzanie swoimi emocjami będzie prostsze dla osoby o wyższym IQ. A jak to wpływa na późną diagnozę? Może się okazać, że taka osoba funkcjonowała poprawnie przez większość swojego życia, co zapewne utrudniłoby prawidłową diagnozę w dorosłości.
Jakie ryzyko niesie ze sobą nierozpoznane ADHD dla zdrowia psychicznego i samooceny?
Nierozpoznane ADHD często prowadzi do chronicznego poczucia niezrozumienia i porażki – zarówno w szkole, pracy, jak i relacjach społecznych. Osoby z niezdiagnozowanym ADHD przez lata mogą słyszeć, że są „leniwe”, „niezorganizowane” czy „niegrzeczne”, co dodatkowo obniża ich poczucie własnej wartości. Z czasem może to skutkować wycofaniem społecznym, unikanie wyzwań i rezygnacją z realizacji własnych celów. Wczesna diagnoza i odpowiednie wsparcie terapeutyczne są kluczowe, by zapobiec tym długofalowym konsekwencjom i umożliwić osobie z ADHD rozwój zgodny z jej potencjałem.
Czy osoby z „cichym” ADHD częściej są odbierane jako leniwe lub niezorganizowane, choć rzeczywistość wygląda inaczej?
Niestety tak, do dziś można spotkać się ze popularnym określeniem „zdolny, ale leniwy”, co jest w rzeczywistości bardzo krzywdzące, gdyż prokrastynowanie, problem z organizacją nie muszą wynikać z lenistwa, a właśnie z objawów ADHD,a tym samym brakiem kształtowania dobrych nawyków, wsparcia emocjonalnego oraz bardzo ważne – zrozumienia. Osoby z ADHD, jako osoby neuroatypowe, funkcjonują inaczej i inaczej realizują swoje zadania.
Jak pomóc osobie, u której podejrzewamy ADHD, ale objawy nie są oczywiste?
Zdecydowanie co można zrobić dla osoby, u której zauważamy objawy, bo np. oglądaliśmy podcast, albo przeczytaliśmy artykuł naukowy, będzie skierowanie na diagnozę do psychologa lub psychiatry. Specjalista przeprowadzi wywiad i zastosuje odpowiednie narzędzia diagnostyczne, mające na celu weryfikację objawów oraz ocenę jak wpływa to na funkcjonowanie pacjenta. Specjalnie nie sugeruję jakich narzędzi, ponieważ nieznajomość treści testów i wywiadów diagnostycznych sprzyja rzetelności ich przeprowadzenia.
Ważne jest również, aby nie podejmować samodzielnych prób diagnozy na podstawie przeczytanych treści – mogą one być pomocne jako pierwszy krok, ale nie zastąpią profesjonalnej oceny. Rolą bliskich może być okazanie wsparcia, delikatne zachęcenie do konsultacji i towarzyszenie w pierwszych krokach po pomoc. Wczesna diagnoza pozwala na szybsze wdrożenie odpowiedniego leczenia i zapobieganie pogłębianiu się trudności. Warto pamiętać, że im wcześniej osoba uzyska pomoc, tym większa szansa na poprawę jakości życia.
Jak zwiększyć świadomość społeczną na temat mniej znanych obliczy ADHD?
Świadomość społeczną możemy zmieniać z pozycji psychoedukacji szkolnej, która dotyczyłaby nie tylko kadry nauczycielskiej – od niej wszak bardzo często zależy, czy dane dziecko kierowane jest na diagnozę, ale też samych rodziców.
Ja osobiście zachęcam do zapoznawania się z coraz większą ilością materiałów przygotowywanych przez psychologów i psychiatrów, które są dostępne
w Internecie. Jednak z zastrzeżeniem, żeby były to treści, do których podawane są źródła. Ponadto, na zakończenie, mimo pokusy – uczulam – nie szukajmy testów diagnostycznych w Internecie, gdyż nie służy to poprawie rzetelności przeprowadzanej diagnozy, a może wzmocnić maskowanie naszych objawów w efekcie podczas wywiadu diagnostycznego, gdyż możemy niechcący ukryć towarzyszące nam objawy.




