W duńskich szkołach od ponad 30 lat odbywają się wyjątkowe zajęcia, które mogą być inspiracją także dla innych krajów. „Klassens tid” – czyli „czas klasy” – to cotygodniowe, godzinne spotkania, podczas których uczniowie uczą się słuchać siebie nawzajem, rozmawiać o emocjach, wspierać się i rozwiązywać trudności w relacjach. Takie lekcje, traktowane na równi z matematyką czy językiem, stały się ważnym elementem duńskiego systemu edukacji.
„Klassens tid” pokazuje, że szkoła to nie tylko miejsce zdobywania wiedzy, ale także przestrzeń kształtowania umiejętności społecznych i emocjonalnych. Dzięki tym spotkaniom dzieci uczą się empatii, współpracy i rozwiązywania konfliktów, co przekłada się na lepszą atmosferę w klasie i większe poczucie bezpieczeństwa. Psychologowie podkreślają, że takie praktyki mogą znacząco zmniejszać poziom stresu wśród uczniów i wspierać ich zdrowie psychiczne, a także przygotowywać ich do bardziej świadomego funkcjonowania w dorosłości.
Czym jest „Klassens tid”?
„Klassens tid” to szczególny moment w tygodniowym planie zajęć, który ma ogromne znaczenie dla rozwoju społeczno-emocjonalnego dzieci. Jego celem nie jest realizacja podstawy programowej czy przyswajanie wiedzy, ale budowanie atmosfery zaufania, bezpieczeństwa i otwartości w klasie. To czas, w którym uczniowie mogą głośno mówić o swoich emocjach i doświadczeniach, wiedząc, że zostaną wysłuchani. Rozmowy prowadzone w ramach „klassens tid” uczą dzieci, że każdy problem – mały czy duży – jest ważny, a dzielenie się nim z innymi może przynieść ulgę i zrozumienie.
Dzięki temu spotkania stają się przestrzenią do kształtowania empatii, uważności i wzajemnego szacunku. Uczniowie uczą się słuchać innych bez przerywania, formułować wspierające komentarze, a także patrzeć na trudne sytuacje z różnych perspektyw. Z czasem ta praktyka przekłada się na codzienne relacje w klasie – mniej konfliktów, lepsza współpraca i większe poczucie wspólnoty. W wielu przypadkach „klassens tid” działa jak profilaktyka problemów wychowawczych, ponieważ dzieci czują, że mają bezpieczne miejsce do wyrażania emocji, zamiast gromadzić frustracje czy odreagowywać je w sposób destrukcyjny.
Długofalowe korzyści dla dzieci i dorosłych
Badania pokazują, że regularne uczestnictwo w tego typu spotkaniach przynosi trwałe efekty. Uczniowie, którzy rozwijają kompetencje emocjonalne i społeczne, w dorosłości lepiej radzą sobie w relacjach, łatwiej współpracują w środowisku zawodowym, potrafią rozumieć potrzeby innych i skuteczniej dbają o swoich bliskich. Empatia staje się nie tylko fundamentem jakościowych więzi rodzinnych, ale również czynnikiem wspierającym sukces zawodowy i zdrowie psychiczne. Osoby posiadające rozwinięte umiejętności społeczne częściej tworzą satysfakcjonujące relacje, unikają długotrwałych konfliktów i są bardziej odporne na stres. Co więcej, potrafią świadomie zarządzać emocjami i adaptować się do zmieniających się warunków, co w świecie pełnym wyzwań jest niezwykle cenną kompetencją. Dzięki temu zyskują większą pewność siebie, poczucie sprawczości i wewnętrznej stabilności, które przekładają się na jakość życia w każdym jego aspekcie – od życia osobistego, przez edukację, aż po karierę zawodową.
– Empatia nie jest luksusem ani dodatkiem do edukacji – to fundament, na którym dzieci budują swoje poczucie wartości i relacje z innymi. Jeśli szkoła daje im przestrzeń do rozmowy, zrozumienia i bycia wysłuchanym, tworzy fundament pod ich dorosłe, odpowiedzialne życie. To właśnie dzięki empatii uczniowie uczą się rozumieć perspektywę innych, lepiej radzić sobie w sytuacjach konfliktowych i rozwijać postawy prospołeczne. Brak miejsca na empatię w edukacji sprawia, że dzieci czują się osamotnione, nieważne i zagubione. Wychowanie w atmosferze akceptacji i zrozumienia nie tylko wspiera rozwój emocjonalny, ale także wpływa na ich motywację do nauki i odwagę do podejmowania nowych wyzwań. Empatyczna szkoła to szkoła, w której dzieci uczą się, że każda emocja ma znaczenie, a każdy głos zasługuje na wysłuchanie – podkreśla Anna Kaźmierczak Mytkowska, psycholog kliniczny, psychoterapeuta dzieci, młodzieży i rodzin.
Empatia jako umiejętność do wyuczenia
Psychologowie podkreślają, że empatii można się nauczyć – podobnie jak matematyki czy języka obcego. Jej rozwój zależy w dużej mierze od środowiska, dlatego szkoła odgrywa ogromną rolę w kształtowaniu postaw dzieci i młodzieży. Uczniowie, którzy od najmłodszych lat uczą się rozumieć emocje – swoje i innych – rzadziej stosują przemoc, lepiej radzą sobie z konfliktami i budują głębsze więzi społeczne. Ćwiczenia rozwijające empatię, takie jak praca w grupach, rozmowy o emocjach czy odgrywanie scenek, pozwalają dzieciom doświadczać różnych perspektyw i uczyć się wrażliwości na potrzeby innych. Dzięki temu młodzi ludzie stają się bardziej otwarci, odpowiedzialni i świadomi, co przekłada się nie tylko na jakość ich relacji rówieśniczych, ale również na przyszłe funkcjonowanie w dorosłym życiu – zarówno w pracy, jak i w rodzinie. Wspieranie empatii w szkole to inwestycja w społeczeństwo oparte na współpracy, zrozumieniu i wzajemnym szacunku.
Empatia potrzebuje wsparcia
Empatia jest niezwykle cenną kompetencją, ale dopiero wtedy, gdy idzie w parze z umiejętnością stawiania granic, daje poczucie bezpieczeństwa i wzmacnia relacje. W przeciwnym razie może prowadzić do przeciążenia emocjonalnego, poczucia winy czy brania na siebie odpowiedzialności za sprawy, na które nie mamy wpływu. Dlatego tak ważne jest, aby dzieci – obok rozwijania wrażliwości na potrzeby innych – uczyły się również rozpoznawać i komunikować swoje własne potrzeby, odmawiać w sytuacjach przekraczających ich możliwości oraz korzystać z konstruktywnych strategii regulacji emocji. Włączenie tych elementów do programów rozwoju społeczno-emocjonalnego pozwala nie tylko budować zdrowsze więzi, ale też wzmacniać odporność psychiczną i poczucie własnej wartości. Dzięki temu empatia staje się zasobem, a nie obciążeniem – narzędziem do wspierania innych bez utraty równowagi wewnętrznej.
Czy Polska mogłaby pójść tą drogą?
Wprowadzenie podobnych rozwiązań w Polsce wymagałoby odpowiedniego przygotowania nauczycieli, wsparcia całej społeczności szkolnej oraz regularnej ewaluacji efektów. To duże wyzwanie, ale patrząc na duńskie doświadczenia – zdecydowanie warte rozważenia. Wychowanie młodych ludzi w duchu empatii, współpracy i odpowiedzialności za innych może przynieść korzyści całemu społeczeństwu.
Bo choć znajomość tabliczki mnożenia czy wzorów chemicznych jest ważna, to właśnie umiejętność rozumienia drugiego człowieka okazuje się kluczowa dla jakości naszego życia – zarówno w relacjach osobistych, jak i zawodowych. Uczeń, który potrafi współpracować, komunikować się w sposób konstruktywny i rozumie emocje swoje oraz innych, łatwiej odnajduje się w złożonym świecie dorosłości. Takie kompetencje społeczne i emocjonalne przekładają się nie tylko na większą satysfakcję z życia, lecz także na sukcesy zawodowe, zdolność do rozwiązywania konfliktów i tworzenia wspólnoty opartej na wzajemnym szacunku.
W dłuższej perspektywie inwestycja w edukację emocjonalną i społeczną to inwestycja w przyszłe pokolenia obywateli – bardziej świadomych, otwartych i przygotowanych do współdziałania w dynamicznie zmieniającym się świecie. Dzięki temu szkoła może stać się nie tylko miejscem przekazywania wiedzy, ale również przestrzenią budowania dojrzałości emocjonalnej i odpowiedzialności społecznej.





