Zadzwoń i umów się: (+48) 22 150 25 97 (+48) 22 150 25 97

Jak przeszłość wpływa na Twój związek?

Jak przeszłość wpływa na Twój związek

Potrzebujesz konsultacji?

Umów się do Poradni Centrum CBT - zadzwoń do nas lub zarezerwuj termin online

Dlaczego nie zawsze wybierasz partnerów świadomie

To, kto i w jaki sposób nas przyciąga, często ma znacznie głębsze korzenie, niż mogłoby się wydawać. Wydaje nam się, że podejmujemy racjonalne decyzje: wybieramy partnera, bo ma określone cechy, pasuje do naszego stylu życia, wzbudza sympatię czy pożądanie. Jednak prawda jest bardziej złożona.Za naszymi decyzjami bardzo często stoją nieświadome mechanizmy, które wykształciły się w nas znacznie wcześniej — w dzieciństwie, młodości, w wyniku pierwszych relacji, a także poprzez doświadczenia, które ukształtowały naszą psychikę. One działają jak wewnętrzny kompas – kierują nas ku temu, co znane, nawet jeśli niekoniecznie nam służy.

Co decyduje o tym, kto nas pociąga?

Choć wydaje się, że mamy pełną kontrolę nad wyborem partnera, to w rzeczywistości nasz umysł działa trochę jak czuły radar, który nieustannie skanuje sygnały: gesty, mimikę, ton głosu, zachowania. I nieświadomie szuka tego, co znajome.

Dlaczego? Bo znajome oznacza bezpieczne. Nawet jeśli wcale nie jest to dobre dla naszego szczęścia.

Często przyciągają nas osoby, które w subtelny sposób odtwarzają wzorce z dzieciństwa, z relacji z rodzicami, opiekunami czy z pierwszych bliskich więzi. Niekiedy szukamy w partnerze tych cech, których brak odczuwaliśmy w przeszłości. Innym razem wybieramy ludzi, którzy nieświadomie wpisują się w znany nam schemat relacji — nawet jeśli ten schemat prowadził nas kiedyś do bólu lub rozczarowania.

Dzieciństwo pisze pierwszy scenariusz

Wczesne relacje z rodzicami lub opiekunami są naszym pierwszym wzorcem miłości i bliskości. To wtedy uczymy się, czym jest akceptacja, co znaczy być zauważonym, wysłuchanym, kochanym.

Te doświadczenia kształtują nasze przekonania o tym, na co zasługujemy, co jest normą w relacji, a także jaką przyjmujemy w niej rolę. Czy musimy o miłość zabiegać? Czy musimy ją sobie „zasłużyć”? A może mamy być opiekunami, ratownikami, bo tak uczyło nas dzieciństwo?

Te schematy przenosimy potem w dorosłość — często zupełnie nieświadomie.

Jakie ślady zostawia przeszłość? Jeśli w młodości bliskość kojarzyła nam się z ryzykiem odrzucenia, krytyki lub zranienia, w dorosłości możemy — zupełnie nieświadomie — sabotować swoje związki. Często dzieje się to poprzez unikanie zbyt głębokiego zaangażowania, uciekanie od bliskości albo wybieranie partnerów emocjonalnie niedostępnych, którzy odtwarzają znany z dzieciństwa wzorzec emocjonalnego dystansu.

Z kolei osoby, które były nadmiernie chronione lub wychowywane w przekonaniu, że świat jest niebezpieczny, mogą w dorosłych relacjach nie szukać równorzędnego partnera, lecz kogoś, kto przejmie za nie odpowiedzialność, zaopiekuje się nimi i „załatwi” trudne sprawy życia codziennego. Takie osoby łatwo mogą wpaść w relację, w której balans sił jest zaburzony, a zamiast partnerstwa pojawia się układ zależności. Inny wzorzec dotyczy osób wychowanych w duchu nadmiernej troski o innych.

Jeśli od dziecka uczono nas, że nasze potrzeby są mniej ważne, a szczęście innych stoi na pierwszym miejscu, to w dorosłości możemy nieświadomie przyciągać partnerów, którzy chętnie się nami wyręczą, wykorzystają naszą empatię i gotowość do poświęceń, ale nie zaoferują nam równowagi, wzajemnego wsparcia czy troski. W rezultacie takie relacje mogą prowadzić do frustracji, poczucia wyczerpania emocjonalnego i rozczarowania.

Dlaczego wracamy do tych samych schematów?

Nasza podświadomość nie szuka tego, co dobre. Szuka tego, co znane i zrozumiałe. Dlatego czasem powtarzamy te same błędy, wchodzimy w relacje z „tym samym typem” partnera, choć kończy się to rozczarowaniem.

To mechanizm psychiczny, który daje nam złudne poczucie bezpieczeństwa. Wolimy coś przewidywalnego niż ryzyko nieznanego.

Niektóre schematy mogą być zdrowe — jeśli nasze dzieciństwo nauczyło nas bliskości, szacunku, wzajemności, będziemy ich szukać także w dorosłości. Ale jeśli nauczyło nas chłodu, dystansu, lęku przed odrzuceniem, to właśnie te uczucia będziemy nieświadomie odtwarzać.

Czy da się to zmienić?

Dobra wiadomość: przeszłość nie musi decydować o naszej przyszłości.

Aby to zmienić, trzeba zacząć od uważnej introspekcji. Zrozumieć swoje schematy, przyjrzeć się dzieciństwu, relacjom z przeszłości, wzorcom wyniesionym z domu. Nie chodzi o obwinianie rodziców ani partnerów, ale o zauważenie, co nami kieruje.

Kiedy zaczynamy widzieć, dlaczego reagujemy w określony sposób, dlaczego przyciągają nas konkretne osoby, zyskujemy nowe narzędzie: możemy zacząć wybierać bardziej świadomie. Możemy uczyć się rozpoznawać sygnały, które dawniej wciągały nas w schematy, a dziś mogą być ostrzeżeniem.

Świadomość daje wybór

Zmienianie schematów to proces. Może być trudny, ale jest możliwy — i przynosi realne efekty. Zamiast powtarzać stare schematy, możesz zacząć tworzyć nowe — takie, które służą Twojemu szczęściu, bezpieczeństwu i poczuciu wartości.

To wymaga czasu, pracy nad sobą, czasem wsparcia specjalisty, ale przynosi efekty, które zmieniają nie tylko Twoje relacje, ale całe Twoje życie.

Potrzebujesz konsultacji?

Umów się do Poradni Centrum CBT - zadzwoń do nas lub zarezerwuj termin online