Czy szkoła jest przyczyną, czy tylko pogłębia istniejące problemy? To pytanie nurtuje wielu rodziców, nauczycieli i specjalistów. Z jednej strony, środowisko szkolne może być źródłem stresu, który sprzyja rozwojowi zaburzeń odżywiania. Z drugiej strony, często zdarza się, że szkoła jedynie ujawnia problemy, które już wcześniej istniały.
W wywiadzie, dietetyczka, Agnieszka Chruścikowska, przybliża złożone zależności między szkołą a zaburzeniami odżywiania. Omawia, jakie czynniki w środowisku szkolnym mogą przyczynić się do rozwoju tych schorzeń, jakie są najczęstsze objawy i jak możemy skutecznie wspierać dzieci i młodzież zmagające się z tym problemem.
Zapraszamy do lektury.
Jaka sytuacja jest częstsza – dziecko z uwagi na stres szkolny zaczyna mieć zaburzenia odżywiania, czy raczej szkoła wywołuje zaburzenia, które już wcześniej się pojawiły?
Szkoła, miejsce, które powinno być kuźnią talentów i przyjaźni, nierzadko staje się areną zmagań z trudnymi emocjami i presją. To właśnie w murach szkolnych rodzą się pierwsze poważne wyzwania, które mogą prowadzić do poważnych konsekwencji dla zdrowia psychicznego młodych ludzi.
Tym samym szkoła może być przyczyną wystąpienia zaburzeń odżywiania, może generować stres.
Ciągła pogoń za dobrymi ocenami, presja ze strony rówieśników i nauczycieli, a także obawa przed porażką tworzą stres, który może przytłoczyć nawet najbardziej odpornych uczniów. To właśnie ten stres może stać się przyczyną poważnych zaburzeń odżywiania.
Anoreksja i kompulsywne objadanie to tylko niektóre z zaburzeń, które mogą być wywołane przez nadmierny stres szkolny. To nie tylko kwestia wyglądu, ale także próba zapanowania nad chaosem, który panuje w umyśle młodego człowieka. Chorobliwe relacje z jedzeniem stają się sposobem na ucieczkę od problemów, na chwilę zapomnienia o tym, co sprawia ból.
Ponadto, relacje między rówieśnikami odgrywają kluczową rolę w życiu każdego ucznia. Niestety, w szkolnych murach często dochodzi do sytuacji, które zamiast budować, niszczą. Wyśmiewanie, odrzucenie, a nawet przemoc psychiczna mogą prowadzić do poczucia izolacji i samotności, które z kolei sprzyjają rozwojowi zaburzeń psychicznych.
Jakie problemy miewają dzieci chorujące na zaburzenia odżywiania, jeśli chodzi o funkcjonowanie w szkole?
Osoby zmagające się z zaburzeniami odżywiania często noszą w sobie głęboką ranę, która objawia się nie tylko w ich relacji z jedzeniem, ale także w sposobie, w jaki postrzegają siebie i innych. Dlatego depresja często towarzyszy tym zaburzeniom.
Wycofanie społeczne i trudności w nawiązywaniu relacji z rówieśnikami często towarzyszą osobom z zaburzeniami odżywiania. Obawa przed odrzuceniem, niska samoocena i poczucie wstydu sprawiają, że budowanie relacji staje się niemal niemożliwe.
Zaburzenia odżywiania często idą w parze z zniekształconym obrazem własnego ciała. Osoby dotknięte tą chorobą widzą siebie w krzywym zwierciadle, dostrzegając jedynie swoje niedoskonałości.
Jakie objawy powinny zwrócić uwagę?
Do tych objawów należy m.in.. niezdrowy perfekcjonizm. Jest to czynnik ryzyka wystąpienia anoreksji. Niezdrowy perfekcjonizm określany jest jako tendencja do wyznaczania sobie wysokich standardów, poczucie, że podejmowane działanie nigdy nie jest wystarczająco dobre, stawianie sobie niemożliwych do osiągnięcia celów.
Powinniśmy także zwrócić uwagę czy nasze dziecko zjada posiłki w szkole, czy kanapki np. nie zostają w plecaku. Ważna jest także obserwacja masy ciała naszego dziecka, czy szybko nie traci na wadzę, nie zaczyna ukrywać się pod bardzo luźnymi ubraniami.
W tym przypadku szczególna rola przypada nauczycielom, żeby zaobserwować czy coś złego dzieje się z dzieckiem? Co powinien zrobić nauczyciel? Zwrócić uwagę dziecku czy poinformować rodziców?
Bardzo ważne jest zawiadomienie rodziców jeśli nauczyciel widzi, że z dzieckiem dzieje się coś niepokojącego.
Wczesna interwencja pozwala na szybsze wykrycie potencjalnych problemów i zapewnienie dziecku niezbędnego wsparcia. Współpraca szkoły i rodziny jest kluczowa dla zapewnienia dziecku bezpieczeństwa i poczucia, że nie jest samo z swoimi trudnościami.
Co robić, gdy niepokojące sygnały związane z zaburzeniami odżywiania pojawią się podczas pobytu dziecka w szkole?
Tu ważna jest pomoc psychologa szkolnego. To pozwoli na wsparcie dziecka w trudnościach. Ale przede wszystkim ważne jest powiadomienie rodziców / opiekunów.
Wsparcie psychologiczne oraz ścisła współpraca z rodzicami mogą znacząco przyczynić się do poprawy samopoczucia młodego człowieka.
Jak młodzi pacjenci reagują na terapię? Czy często pojawia się u nich opór lub strach?
Bardzo często jest to opór i strach. Natomiast wraz z postępem terapii, wraz z pojawianiem się zdrowienia, te problemy ustępują u młodych ludzi.
Jak długo zazwyczaj pracuje się terapeutycznie z najmłodszymi pacjentami?
Jest to bardzo indywidualna kwestia, zależy m.in. od zaawansowania choroby, czynników, które doprowadziły do jej występowania, oraz wsparcia bliskich.
Czy w związku z wystąpieniem zaburzeń odżywiania w szkole wskazana jest przerwa od chodzenia do szkoły, lub zmiana szkoły, środowiska?
To też jest kwestia bardzo indywidualna. Jeśli dziecko jest w złym stanie somatycznym, występują np. problemy krążeniowe, zagrażające życiu, to takie dziecko musi być hospitalizowane i wtedy konieczna jest przerwa w chodzeniu do szkoły. Czasami także potrzebna jest zmiana szkoły, gdy wiemy, że sytuacja w szkole mogła być czynnikiem wyzwalającym zaburzenia odżywiania.
Ale podkreślam, każda sytuacja jest inna i wymaga innego postępowania.
Jak rodzice i nauczyciele mogą wspierać dziecko w powrocie do zdrowia? Jak wygląda kontrolowanie aby dziecko czuło się komfortowo?
Przede wszystkim nie należy wykluczać dziecka ze społeczności szkolnej, nie izolować go od domowników. Oczywiście w pewnych aktywnościach dziecko z zaburzeniami odżywiania w trakcie leczenia nie może brać udziału, jak np. pacjent z niską masą ciała w zajęciach W-F, ale na ten czas powinien być zaopiekowany, np. w świetlicy szkolnej.
Jeśli dziecko ma problem z jedzeniem w miejscach publicznych, dobrym rozwiązaniem jest np. zorganizowanie bezpiecznego dla niego miejsca, np. w gabinecie pedagoga szkolnego, gdzie tam spokojnie zje posiłek.
O co pytać dziecko a jakich pytań unikać?
Najlepiej unikać pytań związanych z jego masą ciała i dotyczących wyglądu. Nie oceniajmy wagi, sylwetki. Pytajmy o samopoczucie, czy czuje się bezpiecznie, jak możemy mu pomóc
Skupmy się na emocjach: zamiast komentować wygląd, zapytajmy o to, co czuje. Można powiedzieć: „Zauważyłam, że ostatnio wydajesz się bardziej wycofana. Czy mogę zapytać, co się dzieje?”, „Jak się dziś czujesz?”, „Czy jest coś, co chciałabyś mi powiedzieć?”.
Okażmy troskę: dajmy do zrozumienia, że zależy nam na jego/jej samopoczuciu. Można powiedzieć: „Martwię się o Ciebie”, „Chcę, żebyś wiedziała, że jestem tu dla Ciebie”, „Zawsze możesz na mnie liczyć”.
Zachęcajmy do rozmowy: stwórzmy atmosferę zaufania, w której osoba będzie czuła się bezpiecznie, by dzielić się swoimi uczuciami. Można powiedzieć: „Jeśli chciałabyś porozmawiać, jestem cały czas dostępna/dostępny”, „Nie musisz odpowiadać od razu, pomyśl sobie”.
Unikajmy oceniania: nie komentujmy jego/jej ciała ani wyborów żywieniowych. Zamiast tego, skup się na jego/jej emocjach i potrzebach. Można powiedzieć: „Każdy ma prawo czuć się dobrze we własnym ciele”, „Twoje samopoczucie jest dla mnie najważniejsze”.
Proponujmy wspólne aktywności: zamiast skupiać się na jedzeniu, zaproponujmy wspólne spędzenie czasu w inny sposób. Można powiedzieć: „Chciałabyś pójść na spacer?”, „Może obejrzymy razem jakiś film?”, „Co powiesz na wspólne gotowanie zdrowej kolacji?”.
Kierujmy na profesjonalną pomoc: Delikatnie zasugerujmy, że warto skorzystać z pomocy specjalisty. Można powiedzieć: „Myślę, że rozmowa z psychologiem mogłaby Ci pomóc”, „Są osoby, które mogą Cię wesprzeć w tej trudnej sytuacji”.





