Zadzwoń i umów się: (+48) 22 150 25 97 (+48) 22 150 25 97

Klient jest ekspertem od swojego życia – o terapii skoncentrowanej na rozwiązaniach jako wspólnej drodze do zmiany

Sylwia Wiechowska

Zdjęcie do artykułu dotyczącego terapii skoncentrowanej na rozwiązaniach.

Potrzebujesz konsultacji?

Umów się do Poradni Centrum CBT - zadzwoń do nas lub zarezerwuj termin online

Terapia skoncentrowana na rozwiązaniach to podejście, które odwraca tradycyjne myślenie o roli terapeuty, diagnozie i samym procesie zmiany. Zamiast skupiać się na problemach i ich genezie, kieruje uwagę na zasoby, sprawczość oraz przyszłość, jaką chce zbudować klient. O istocie pracy w nurcie TSR, o równorzędnej relacji terapeutycznej, odpowiedzialności za proces zmiany oraz o tym, dlaczego człowiek w terapii jest przede wszystkim osobą, a nie „pacjentem”, rozmawiamy z Sylwią Wiechowską – psychologiem i diagnostą, która na co dzień towarzyszy klientom w odkrywaniu ich własnych rozwiązań.

Zapraszamy do lektury wywiadu.

 

Jakie są główne różnice między TSR a innymi podejściami terapeutycznymi? Co wyróżnia terapię TSR?

Terapia skoncentrowana na rozwiązaniach skupia się na tu i teraz i na osiągnięciu oczekiwanej przez naszego klienta przyszłości. Do przeszłości odnosimy się tylko wtedy kiedy możemy stamtąd zaczerpnąć zasoby lub rozwiązania. W terapii zakładamy równorzędność i zaangażowanie zarówno naszego klienta, jak i terapeuty, który uważnie towarzyszy klientowi. Terapeuta nie pełni roli mentora, bastionu wiedzy, rozwiązań czy hipotez. Terapeuta wspiera, ale w niczym nie wyręcza. Zakładamy, że nasz klient ma zasoby aby stworzyć koncept swojej sytuacji oraz wygenerować rozwiązania, które będą budować jego sprawczość. W duchu TSR, koncentracja na problemie go nie rozwiązuje, natomiast wzmocnienie zasobów i sprawczości owszem. Uważamy, że klienci mają wolny wybór decydowania jakie zmiany chcą wprowadzać, w jakim tempie, w jakiej kolejności i w jaki sposób. Podczas spotkania klient jest aktywnym uczestnikiem budowania swojej sprawczości, to on decyduje ile czasu potrzebuje, jak często chce się spotykać i kiedy zakończyć proces, a terapeuta ma za zadanie nie przeszkadzać w tym klientowi i nie zasłaniać swoją osobą potencjału klienta. W terapii skoncentrowanej na rozwiązaniach Człowiek to Osoba, a nie pacjent, diagnozy nie definiują naszych klientów, uznajemy, że ich możliwości sięgają o wiele dalej niż postawione rozpoznania.

 

Jak wygląda typowa sesja terapii skoncentrowanej na rozwiązaniach?

Sesja jest spotkaniem. Miejsce i czas jest ustalone z naszym klientem. Na sesji pracujemy nad tym co dla klienta jest ważne. W sesji pojawia się element sprawdzenia jak  rozwiązania, które wymyślił klient sprawdzają się w jego doświadczeniu i codzienności. Ważnym elementem sesji TSR jest komplementowanie, uznanie i dostrzeganie każdej najmniejszej aktywności naszego klienta, w kierunku celu, który sam określił. TSR jest metodą elastyczną,  miejsca nas nie ograniczają. Bywa tak, że sesja odbywa się w ruchu, na powietrzu, w miejscach, do których różne okoliczności życiowe skierują naszych klientów.

 

W jaki sposób buduje Pani relację z klientem w TSR?

Za relacje  jest odpowiedzialny klient i terapeuta. W początkowej fazie decydowania się na pracę w nurcie TSR terapeuta informuje klienta jakie są zasady pracy, że praca obejmuje też aktywność poza sesjami, dotyczące uważności, prób, aktywności. W budowaniu relacji ważna jest transparentność i autentyczność. W TSR obowiązuje równorzędność w relacji, uciekamy od myślenia i wypowiadania się w sposób, że ktoś jest jakiś, że nasz klient jest jakiś. W TSR nasz klient ma doświadczenie jakiejś sytuacji. Słuchamy co na swój temat do nas mówi, nie robimy żadnych założeń, nie snujemy teorii, w relacji TSR klient jest ekspertem od swojego życia. Terapeuta TSR nie działa poza swoim klientem, jest jego towarzyszem. Jeśli coś proponuje (psychoedukację, konsultacje lekarskie, itp.) to otwarcie mówi do czego jest to potrzebne. Terapeutę TSR obowiązują oczywiście podstawowe zasady pracy terapeutycznej, w tym etyczne i prawne. Jeśli nasz klient obierze jako rozwiązanie kurs kolizyjny, to go stamtąd zawrócę, jeśli działa z narażeniem życia – mam obowiązek reagować, jeśli działa poza granicami obowiązującego prawa, również.

 

Jaką rolę odgrywa cel w procesie terapii i jak pomaga Pani klientowi go określić?

Podstawową, ponieważ będzie określał kierunek zmian i oczekiwaną przyszłość lub oczekiwane funkcjonowanie naszego klienta. W TSR realizujemy cele klienta, a nie cele, które z doświadczenia terapeuty mogłyby być ważne. Terapeuta ma za zadanie postawienia tylu pytań, aby klient mógł ten cel samodzielnie określić. Uważność terapeuty i zaangażowanie w dowiadywanie się, jak  sytuację widzi nasz klient, pozwala postawić cele, które są konkretne, realne i bezpieczne.

 

Jak reaguje Pani, gdy klient nie potrafi wskazać żadnych rozwiązań lub zasobów?

Brak umiejętności nie jest przeszkodą, jest okazją do odkrywania sprawczości. Terapeuta TSR od razu zapyta swojego klienta: „To jak myślisz, co potrzebujesz, żeby wskazać zasoby, kto Ci w tym może pomóc, czego potrzebujesz się dowiedzieć, czy może kiedyś było tak, że ta umiejętność była, itd.”. Ja stawiam pytania, a klient wymyśla rozwiązania. Często pytam klienta, czy może ma wokół siebie osoby, które w jego doświadczeniu radzą sobie z podobnymi sytuacjami. Jeśli ich nie ma, pytam czy chce posłuchać o tym jak inne osoby radziły sobie w tej sytuacji lub dalej co nauka, dostępna wiedza, literatura, czasem przepisy prawne mówią na dany temat. Klient ma decydujący głos, o czym chce posłuchać, a później wolny wybór, czy którąś z informacji chce wykorzystać w swojej sprawie.

 

Czy w TSR zdarzają się momenty, w których warto jednak wrócić do przeszłości klienta?

Tak, są takie momenty i są takie doświadczenia klientów. TSR nie ignoruje przeszłości, ani jej nie unieważnia. Jeżeli tam wracamy, to po to aby wzmacniać i budować. Jedynie mocno zaznaczamy, że zmiana toczy się tu i teraz, życie naszych klientów osadzone jest w teraźniejszości. Terapeuta TSR ma działać ku dobru swojego klienta i ma obowiązek korzystać z szeroko pojętej wiedzy psychologicznej. Nasi klienci mogą mieć przeróżne trudne, raniące doświadczenia, którymi trzeba się zaopiekować, trzeba je usłyszeć, aby mogły zająć swoje miejsce w przeszłości i nie przeszkadzać naszym klientom w realizacji zmiany w teraźniejszości.

 

Z jakimi problemami lub grupami klientów najczęściej pracuje Pani w nurcie TSR?

Istota TSR opiera się na tym, że to klient określa z czym będziemy pracować, a nie terapeuta. Z terapii TSR czy jej elementów może skorzystać każdy kto akceptuje jej założenia. Właściwie każde doświadczenie życiowe może być okazją do szukania rozwiązań,  odkrywania zasobów, poznawania siebie samego. W sytuacjach, które w doświadczeniu naszych klientów są graniczne, TSR może wspomagać poszukiwanie sposobu na przetrwanie, towarzyszenie, radzenie sobie.

 

Jak długo zwykle trwa proces terapii w tym podejściu?

Z założenia TSR jest podejściem krótkoterminowym. O liczbie spotkań, ich częstotliwości decyduje klient. Odstępy pomiędzy spotkaniami też mogą być bardzo różne.

 

Jak radzi sobie Pani z sytuacjami, gdy klient oczekuje szybkich efektów?

W TSR zastanowimy się od kogo klient oczekuje „szybkich efektów” i co to dla niego oznacza. Dalej dowiemy się od naszego klienta, ile zajmie mu realizacja kroków, które sobie ustalił. Zapytamy po czym nasz klient rozpozna, że osiągnął to co chciał osiągnąć. To jasno pokazuje, że wiedzę o tym jak szybko osiągnie się efekt, ma sam klient.

 

Jakie wyzwania wiążą się z pracą w nurcie TSR?

Z punktu widzenia terapeuty przede wszystkim takie, żeby pracować tą metoda trzeba w swoim postrzeganiu mieć otwartą głowę, ciekawość i uważność. Trzeba opanować pokusę dyrektywności, podpowiadania rozwiązań, popychania do przodu, czy poganiania klientów na ich drodze do zmiany. Bardzo ważne w TSR jest praktykowanie postawy  „ja nic nie wiem” – „ja się dowiem od swojego klienta”. W TSR nie ma sytuacji identycznych, są indywidualne. Ja swoich klientów nie wyprzedzam, ani nie zostaję za nimi, nie ciągnę ich na moje ścieżki, ja jestem obok – na ich drodze.

Wywiad z ekspertem:

Ukończyłam studia na uniwersytecie UKSW na kierunku psychologia ze specjalizacją kliniczną i osobowości, szkołę trenerską Fundacji Maraton, drugi stopień terapii skoncentrowanej na rozwiązaniach i kurs terapii poznawczo-behawioralnej dzieci i młodzieży w Centrum CBT. Posiadam uprawnienia do prowadzenia wsparcia w ramach interwencji kryzysowej. Jestem certyfikowanym Trenerem programu korekcyjnego TUKA/N oraz Programu Wzmacniania Rodziny. Pogłębiam umiejętności prowadzenia wsparcia w ramach dialogu motywującego. Obecnie zajmuję się szeroko rozumianą diagnozą psychologiczną i wsparciem osób dorosłych według zasady: Jeśli coś działa- rób tego więcej. Jeśli coś nie działa-rób coś innego. Jeśli coś się nie zepsuło – nie naprawiaj tego.

 

Potrzebujesz konsultacji?

Umów się do Poradni Centrum CBT - zadzwoń do nas lub zarezerwuj termin online