Zadzwoń i umów się: (+48) 22 853 20 50 (+48) 22 853 20 50

Od dziecięcych lęków do fobii – jak rozpoznać problem?

Marta Libera-Grabowska

Od dziecięcych lęków do fobii jak rozpoznać problem

Fobie dziecięce to coś więcej niż zwykłe obawy. Choć lęk jest naturalną częścią rozwoju, to w niektórych przypadkach może przybrać formę zaburzenia, znacznie utrudniając codzienne życie dziecka.

Czym różnią się fobie dziecięce od dorosłych? Kiedy mówimy o fobii? I jak rozpoznać fobię u dziecka? Na te i inne pytania odpowiada psycholożka dzieci, młodzieży i dorosłych, Marta Libera – Grabowska.

Zapraszamy do lektury wywiadu.

Czym jest fobia dziecięca? Czy różni się czymś od fobii u dorosłych?

Fobie dziecięce można podzielić na dwie grupy. Pierwsza z nich to lęki ściśle związane z fazami rozwojowymi. W procesie dorastania fobie o łagodnym nasileniu pełnią funkcje adaptacyjną. Oznacza to, że są jak najbardziej naturalne i konieczne, aby przebieg tego procesu był prawidłowy. Jednak, jeśli lęk zarezerwowany dla konkretnego wieku jest znacznie nasilony, nie minie lub pojawi się na innym etapie życia dziecka, mówimy o lęku dezadaptacyjnym, który zwiastuje rozwój dysfunkcji. Druga grupa fobii występujących w dzieciństwie, to lęki niezwiązane z fazami rozwoju.

Wszystkie fobie można podzielić na trzy kategorie. Zaliczamy do nich fobie proste, dotyczące lęków odpowiadających na konkretny obiekt (ciemność, pająki), agorafobię oraz fobię społeczną. Oprócz lęków w postaci fobii, do zaburzeń lękowych występujących w dzieciństwie należą też lęk separacyjny, mutyzm wybiórczy, czy uogólnione zaburzenia lękowe (GAD).

U osób dorosłych występuje druga grupa fobii, które nie wynikają z nasilenia lęków specyficznych dla konkretnych faz rozwojowych. Pacjenci po osiemnastym roku życia, podobnie jak dzieci, mogą cierpieć z powodu agorafobii, fobii społecznej oraz fobii prostych. Ponadto, zaburzenia lękowe dotykające całą populację to zaburzenia lękowe z napadami lęku panicznego, zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne, czy PTSD. Mają one takie same kryteria diagnostyczne, jednak różnią się obrazem klinicznym.

Kiedy możemy mówić o fobii? Jak ją wyłapać u dzieci, które co do zasady przejawiają różne lęki, charakterystyczne dla danego wieku?

Zaczynamy podejrzewać fobię, gdy reakcja na dany bodziec staje się sztywna, często się powtarza i zaburza funkcjonowanie, a lęk jest nieadekwatny do sytuacji i staje się przewlekły lub coraz silniejszy. Kluczowe znaczenie ma wiek dziecka, w którym ta emocja występuje w stopniu nasilonym. Jak już wcześniej wspomniałam, konkretne etapy rozwoju charakteryzują się właściwymi dla siebie źródłami lęku, więc gdy granica wieku jest przekroczona, wskazuje to na potencjalny problem. Wyjaśnię to na przykładzie lęku separacyjnego. Naturalnie pojawia się u dzieci pomiędzy 6. i 12. miesiącem życia oraz pomiędzy 3. i 5. rokiem życia. Wówczas dziecko reaguje silnym stresem na rozłąkę z opiekunem, w czasie jego obecności nie spuszcza go z oczu, a w momencie rozstania reaguje płaczem, a czasem agresją. Także u sześciolatków występuje większe natężenie lęków i do repertuaru ich przyczyn należy lęk przed śmiercią, czy stratą rodziców. Jeśli jednak lęk nadal trwa, pomimo przekroczenia tej granicy, lub nawraca, jest to powód do niepokoju. O zaburzeniu zaczniemy mówić około 7. roku życia, w tym okresie statystycznie odsetek zachorowań jest najwyższy. Czynnikami ryzyka są okoliczności zewnętrzne, takie jak sytuacja kryzysu rozumianego jako zmianę w systemie rodzinnym, przeprowadzka, wyjście poza rodzinę, strata, śmierć. Po rozpoznaniu zaburzenia, należy zastanowić się nad mechanizmami podtrzymującymi emocje lęku, przyjrzeć się, czy potrzeby dziecka są zaspakajane przez opiekunów w adekwatny sposób, czy ich działania są dostrojone do dziecka i jego temperamentu.

Mówi się, że dzieci lubią się czegoś bać. Lubią się czymś straszyć. Gdzie leży granica pomiędzy tym a zaburzeniem lękowym? 

Lęk  należy do barwnej palety naszych emocji, jest nieodzowną częścią funkcjonowania człowieka. Jego odczuwanie daje duży dyskomfort, jest nieprzyjemne, czasem wręcz bolesne, dlatego chcemy jak najszybciej poczuć ulgę, uwolnić się od lęku. Zapominamy jednak o tym, że lęk służy nam i w pewien sposób chroni, ostrzegając przed niebezpieczeństwem. Opowiadanie sobie strasznych historii, oglądanie filmów, to element treningu odczuwania lęku, normalizowanie go, włączanie do repertuaru odczuć. To także nauka radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Krótko mówiąc jest to poznawanie życia, które nie zawsze jest przyjemne. Dzieci dowiadują się w ten sposób, że będą doświadczać dyskomfortu czy niebezpiecznych sytuacji, ale też tego, że można im zaradzić. Ważne jest, aby rodzice rozmawiali z dziećmi na temat lęku i sposobów przezwyciężania go, pomagali im oswoić tę emocję.

Lęk może się nasilić w sposób dezadaptacyjny, gdy dziecko ogląda lub słucha treści niedostosowanych do swojego wieku, gdyż nie ma ono jeszcze zdolności poznawczych, które pozwolą mu na zracjonalizowanie sobie tego typu historii, czy odróżnienie rzeczywistości od fikcji. Dlatego jest ważne aby rodzice reagowali, gdy podejrzewają, że dzieci miały styczność z tego typu treściami.

Co jest objawem zaburzeń lękowych, fobii u dzieci? Na co rodzice powinni zwrócić szczególną uwagę?

Każda zmiana zachowania, na takie, które dla dziecka nie jest korzystne, będzie niepokoić rodzica. Emocja lęku niesie za sobą najczęściej reakcję unikania, walki lub zamrożenia, więc jeśli widzimy, że nasza pociecha wycofuje się z konkretnych aktywności, czy reaguje nieadekwatnym wybuchem emocji, warto jest podjąć rozmowę, okazać troskę i uwagę. Dziecko, które doświadcza lęku, często ma problemy z zaśnięciem, wybudza się w nocy, miewa koszmary może unikać kontaktów społecznych i wychodzenia z domu. W przypadku występowania lęku uogólnionego młody człowiek zamartwia się tematami zarezerwowanymi dla dorosłych, rodziców, trochę „na wyrost”. Poza tym warto zwrócić uwagę na inne dolegliwości zgłaszane przez dziecko, takie jak bóle głowy, brzucha, wymioty.

Jak rozróżniamy fobie dziecięce? Bo zapewne czym innym jest lęk przed ciemnością u małych dzieci, a czym innym fobia szkolna lub przedszkolna u tych starszych?

Wiemy już, że większość lęków dziecięcych jest adaptacyjna i niegroźna, i tak właśnie jest z lękiem przed ciemnością. Dziecko, w miarę przechodzenia w kolejne etapy rozwoju, zmienia sposób widzenia świata. Dwulatek czy trzylatek będzie przejawiał dość dużo lęków, zarówno wizualnych, jak i słuchowych, będzie bał się ciemności zwierząt, masek, czy niepokojących odgłosów. Z kolei sześciolatek będzie wiedział więcej o świecie, rozumiał więcej zjawisk i to właśnie rozwój poznawczy przyniesie ze sobą nasilenie lęków. Może nadal bać się ciemności, duchów, potworów, ale także czuć obawę, że coś stanie się rodzicom, a on się zgubi. Nie będzie lubił zostawać sam w domu. Dalej, jeszcze bardziej dojrzały siedmiolatek zaczyna już czuć lęk przed byciem skrytykowanym przez innych, brakiem akceptacji. Lęki te mają jednak charakter przejściowy i są naturalne. W przeciwieństwie do fobii szkolnej czy przedszkolnej, która zaburza funkcjonowanie dziecka i stanowi problem wymagający leczenia. Jednak trzeba zaznaczyć, że nie jest to oficjalnie rozpoznane zaburzenie. Przyjmuje się, że przyczyny lęku przed chodzeniem do szkoły mogą być różne. Na przykład zachowanie polegające na odmowie chodzenia do szkoły lub przedszkola może wynikać z nasilenia lęku separacyjnego lub innego rodzaju fobii. Opuszczanie lekcji może być objawem, który zalicza się do grona objawów związanych z zaburzeniami zachowania.

Podsumowując, lęk przed ciemnością i inne naturalne lęki dziecięce mogą przerodzić się w fobie. Ich leczenie będzie opierało się raczej na technikach behawioralnych. Jednak jeśli dziecko odmawia chodzenia do szkoły, czy przedszkola, kluczowe jest zidentyfikowanie przyczyny i właściwa diagnoza oraz odpowiednio dobrane leczenie.

Jakie zaburzenia lękowe są charakterystyczne dla małych dzieci, a jakie dla tych starszych?

Zaburzenia lękowe mogą pojawić się w każdym w każdym wieku. Statystycznie przyjmuje się, że dezadaptacyjny lęk separacyjny pojawia się u dzieci siedmioletnich. W tym wieku może już też wystąpić lęk uogólniony. Lęk społeczny diagnozuje się najczęściej w okolicach 11.-12. roku życia. Mutyzm wybiórczy natomiast wymaga wczesnej diagnozy, już u dzieci w wieku przedszkolnym. Z kolei agorafobia, OCD oraz zaburzenia lękowe z napadami lęku panicznego najczęściej dotykają adolescentów.

Jak dzieci myślą, postrzegają świat w zaburzeniu lękowym?

Element poznawczy jest jednym z trzech podstawowych czynników występujących przy zaburzeniach lękowych. Świat w oczach dziecka jest pełen niebezpieczeństw, groźny, nieprzewidywalny. Umysł skupia się na wyszukiwaniu sygnałów mówiących o zagrożeniach, a pole uwagi jest zawężone. Sytuacje niebezpieczne są przeceniane, natomiast niedoceniane są własne umiejętności radzenia sobie. Myśli i wyobrażenia krążą wokół źródeł lęku. Ich treść jest zależna od rodzaju zaburzenia. Na przykład w przypadku fobii społecznej źródłem lęku będą inni ludzie, dlatego uwaga skupia się na ich reakcjach i opiniach, co jest przyczyną dalszych zniekształconych interpretacji.

Co jest czynnikiem wpływającym na występowanie zaburzeń lękowych u dzieci? Czy rodzice z zaburzeniami lękowymi mogą je „przenieść” na swoje dzieci?

Za rozwój zaburzeń lękowych odpowiada kilka rodzajów czynników. U ich podłoża stoi istotnie pewna podatność temperamentalna. Z badań wynika, że istnieje siedmiokrotnie większe ryzyko wystąpienia zaburzeń lękowych u dzieci, których rodzice cierpią na podobne zaburzenia. Jednak także czynniki środowiskowe i rodzinne będą odpowiadać za to, czy lęki przerodzą się w dysfunkcje. Style wychowawcze, które polegają na większej kontroli, czy większej opiekuńczości mogą wzmacniać poczucie braku sprawczości u dziecka, co w dalszej kolejności nasila lęk. W skrócie, zdarzają się sytuacje, gdy dziecko rodzi się z większą wrażliwością, rodzice starają się chronić je przed przeżywaniem stresu, jednocześnie nasilając brak wiary we własne możliwości i wzmacniając lęk u dziecka.

Kiedy rodzic powinien zwrócić się do specjalisty- psychologa lub psychiatry dziecięcego po pomoc?

W przypadku lęków dziecięcych, mimo że niektóre objawy mogą niepokoić, są one jedynie etapem przejściowym. Rolą rodzica jest wtedy rozmowa z dzieckiem, zrozumienie, normalizacja polegająca również na dzieleniu się własnymi doświadczeniami, ale także wzmacnianie jego sprawczości, pokazywanie sposobów radzenia sobie z lękiem, wsparcie. Jeśli jednak lęk ma charakter przewlekły, nasila się i jest oporny na tłumaczenia, warto zwrócić się do specjalisty.

Jak wygląda diagnozowanie dziecka z fobiami? Jak wygląda terapia?

Diagnoza psychologiczna polega na ocenie funkcjonowania dziecka na podstawie wywiadu z rodzicami, obserwacji klinicznej pacjenta, można też wesprzeć się wystandaryzowanymi narzędziami. Jeśli psycholog uzna, że konieczne jest wsparcie farmakologiczne, kieruje pacjenta do psychiatry, który stawia diagnozę nozologiczną. Czasem pacjent w pierwszej kolejności trafia do psychiatry, który może skierować na psychoterapię.

W przypadku małych dzieci terapia polega głównie na pracy z rodzicami. Terapeuta identyfikuje mechanizmy podtrzymujące lęk u dziecka i opracowuje plan leczenia. Często współpraca obejmuje też personel placówek, w których dziecko przebywa na co dzień czyli nauczycieli przedszkolnych i pracowników szkoły. Działania dorosłych, poza zapewnieniem bezpiecznego środowiska, są nakierowane na wzmocnienie dziecka, zbudowanie jego sprawczości, umiejętności radzenia sobie w sytuacjach stresu.

Indywidualna psychoterapia poznawczo – behawioralna zaburzeń lękowych w pierwszej kolejności skupia się na psychoedukacji na temat lęku, jego funkcji oraz mechanizmów powstawania zaburzenia. W dalszych krokach pacjent uczy się rozpoznawania sygnałów z ciała oraz ich kontroli. Oswaja lęk i nabiera umiejętności radzenia sobie z nim, uspakajania się, relaksacji. Następnie skupia się na zmianie sposobu widzenia świata oraz siebie, dostrzeżeniu swoich mocnych stron i zbudowaniu sprawczości. Podczas terapii stosuje się też techniki behawioralne polegające na tym, że pacjent naraża się na bodziec wywołujący lęk. Ekspozycja odbywa się w bezpiecznych i kontrolowanych warunkach. Młody człowiek doświadczając lęku uczy się, że jest to emocja, która choć nieprzyjemna, nie robi krzywdy.

W przypadku lęku społecznego pomocna jest też terapia grupowa, podczas której uczestnicy dzielą się swoimi doświadczeniami. Jest to też swoiste laboratorium, w którym uczestnik doświadcza lęku w bezpiecznych warunkach. Uczy się też umiejętności społecznych, dających pewność siebie i zmniejszających obawę przed oceną innych.

Czy terapia zawsze kończy się sukcesem? Czy istnieje ryzyko nawrotu różnego rodzaju fobii?

Podczas terapii pacjent uczy się radzić sobie z trudnymi sytuacjami, rozpoznawać momenty kryzysu i wdrażać aktywny plan działania. Przy wsparciu otoczenia i regularnej psychoterapii, nabyte umiejętności będą wystarczające.

Oczywiście są możliwe nawroty w przypadkach, kiedy dziecko jest stale narażone na bodźce lękowe, lęki są realistyczne, brakuje mu wsparcia w otoczeniu, pojawi się dodatkowy kryzys. Terapia może się nie powieść, gdy pacjent ma trudności z przyjęciem lęku albo przyjmuje postawę nadmiernie uległą wobec otoczenia lub rozwija rysy osobowościowe.

Czy fobie w dorosłym życiu są wynikiem niewyleczonych fobii w dzieciństwie?

Tak się może zdarzyć. Weźmy za przykład nieleczoną fobię społeczną, która wyklucza kogoś z życia, z podejmowania różnych aktywności, rozwoju. Jeśli pacjent nie rozpocznie leczenia, jego zachowanie może się utrwalić, może też skutkować rozwojem zaburzenia osobowości unikającej. Często zaburzenia lękowe nasilają się lub ujawniają w dorosłym życiu, kiedy pacjent staje się samodzielny, dojrzały, otoczenia przestaje go chronić i pojawiają się trudności. Na przykład, gdy młody człowiek wyjeżdża na studia z bezpiecznego domu, musi radzić sobie sam, napotyka szereg trudności, pojawia się coraz więcej negatywnych myśli i lęk narasta.

Wywiad z ekspertem:

Jestem psychologiem i certyfikowaną psychoterapeutką poznawczo-behawioralną Polskiego Towarzystwa Terapii Poznawczej i Behawioralnej (certyfikat PTTPB nr 1516), a także certyfikowaną terapeutką motywującą Polskiego Towarzystwa Dialogu Motywującego oraz terapeutką ACT.

Doświadczenie zawodowe zdobywałam na Dziennym Oddziale Psychiatrycznym Szpitala Bródnowskiego, prowadząc i współprowadząc terapię grupową w nurcie CBT.

W Centrum CBT w Poradni dla Dzieci i Młodzieży prowadzę konsultacje psychologiczne oraz psychoterapię indywidualną. Wspieram dzieci i młodzież w zakresie zaburzeń nastroju, lękowych i adaptacyjnych, zaburzeń zachowania oraz zaburzeń odżywiania. Pracuję także z osobami, u których obserwuję nieprawidłowo rozwijającą się osobowość. Jednocześnie udzielam wsparcia psychologicznego rodzicom w zakresie trudności wychowawczych oraz prowadzę spotkania psychoedukacyjne i porady rodzicielskie.

W Poradni dla Dorosłych prowadzę psychoterapię indywidualną dla osób cierpiących na zaburzenia nastroju, lękowe, zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne, zaburzenia odżywiania oraz nieprawidłowo kształtującą się osobowość. Udzielam również wsparcia osobom z zaburzeniami neurorozwojowymi, w tym ADHD.

Pracuję także jako psycholog i psychoterapeuta w Ośrodku Środowiskowej Opieki Psychologicznej i Psychoterapeutycznej dla Dzieci i Młodzieży Centrum CBT.