Współczesna psychologia coraz częściej podkreśla, jak kluczowe znaczenie mają wczesne doświadczenia oraz relacje z opiekunami dla kształtowania się naszej osobowości i sposobów budowania relacji interpersonalnych. Style przywiązania – będące swoistymi wzorcami zachowań, emocji i oczekiwań wobec innych – determinują, w jaki sposób tworzymy i utrzymujemy bliskie więzi, jak radzimy sobie ze stresem oraz jak postrzegamy siebie i otaczający nas świat. W niniejszym wywiadzie psycholożka, Natalia Marczak, omawia główne rodzaje stylów przywiązania, ich mechanizmy psychologiczne, a także wskazuje jak doświadczenia z dzieciństwa wpływają na naszą zdolność do tworzenia zdrowych, satysfakcjonujących relacji w dorosłym życiu. Poznanie tych procesów jest nie tylko kluczowe dla zrozumienia naszych indywidualnych zachowań, ale również stanowi fundament pracy terapeutycznej ukierunkowanej na rozwój osobisty i poprawę jakości życia emocjonalnego.
Zapraszamy do lektury.
Czym są style przywiązania i dlaczego są ważne w kontekście rozwoju psychicznego?
Style przywiązania są sposobami, w jaki ludzie budują swoje związki z innymi i jak potrafią te związki oraz relacje międzyludzkie utrzymać. Ważne jest to w kontekście budowania zdrowych relacji z drugim człowiekiem na podstawie zaufania, wzajemnego szacunku oraz szczerości. Style determinują to w jaki sposób funkcjonujemy w relacji, jak się w niej czujemy i czego od niej finalnie wymagamy. Samo przywiązanie mówi o tym, że my jako homo sapiens poszukujemy bliskości oraz poczucia bezpieczeństwa w relacji, zwłaszcza w sytuacjach dla nas niekomfortowych, stresowych, czy trudnych. Jak widać zatem mają ogromny wpływ na nasz rozwój psychiczny i oddziałują nie tylko na więzi jakie tworzymy, ale również na nasza własna samoocenę.
Jakie są główne rodzaje stylów przywiązania i czym się różnią?
Istnieją cztery główne style przywiązania.
Pierwszy z nich, to bezpieczny styl przywiązania – osoby z tym stylem maja skłonność do budowania długotrwałych relacji, ale wizja braku bliskiej osoby nie jest dla nich przerażająca. Mają wysokie poczucie własnej wartości, nie boją się bliskości, potrafią zaufać drugiemu człowiekowi i mają dużą łatwość w komunikacji. Nie boją się wyrażać własnego zdania – dużo od siebie dają, ale także wymagają. Szanują niezależność partnera, bo same także są w relacji niezależne. Bezpieczny styl przywiązania jest jednym z najbardziej stabilnych i zdrowych stylów budowania więzi romantycznych. Daje poczucie bezpieczeństwa oraz satysfakcje z budowanych relacji.
Drugim jest lękowy styl przywiązania – osoby takie pragną bliskości, ale jednocześnie bardzo się jej obawiają. Przeraża ich wizja odrzucenia przez partnera, potrzebują ciągłych zapewnień, że w relacji są najważniejsze, a mimo to żyją w ciągłym lęku przez odrzuceniem. Fakt, że nie stawiają siebie na równi z partnerem powoduje, że czują się niepewnie i mają przeświadczenie, że bliska i osoba, partner mógłby sobie znaleźć kogoś innego. Jest to podszyte brakiem pewności siebie, obniżoną samooceną oraz ogromnymi trudnościami w wyrażaniu swoich uczuć oraz potrzeb. Osoba z tym stylem przywiązania woli tkwić w relacji toksycznej, aniżeli zostać sama – bo to samotność w tym wypadku jest najbardziej dotkliwa i krzywdząca.
Trzeci, to unikowy styl przywiązania – osoby z takim stylem przywiązania mają wysoką samoocenę, ale nie potrafią zaufać drugiemu człowiekowi. Wierzą, że zasługują na relację romantyczną, ale nie potrafią się otworzyć, czy też dopuścić do siebie partnera. Są mocno niezależne, co rodzi dystans między „kochankami”. Mają słaby wgląd we własne emocje, nie potrafią często ich zidentyfikować, więc tłumiąc je, odcinają się od innych ludzi. W sytuacjach trudnych nie dopuszczają nikogo do siebie, ale też same nie potrafią dawać wsparcia. Mają skłonność do tworzenia płytkich relacji, a kiedy robi się nazbyt „poważnie”, po prostu uciekają.
I czwarty, to zdezorganizowany styl przywiązania – najbardziej chaotyczny, w którym występuje mieszkanka sprzecznych potrzeb i trudności w budowaniu relacji. Osoby pragną bliskości, ale się jej boją – mają niską samoocenę, ale potrafią zaufać bezgranicznie drugiemu człowiekowi. Boją się odrzucenia, ale też nie potrafią się w pełni zaangażować. Są często impulsywne, mają destrukcyjne zachowania, nie potrafią też otwarcie mówić o swoich potrzebach. Takie osoby często odczuwają zazdrość, czy niepewność co do partnera, a ich relacje są intensywne, ale nietrwałe.
Czy styl przywiązania może ulegać zmianom w trakcie życia, a jeśli tak, to w jakich okolicznościach?
Styl przywiązania może ulec zmianom na przestrzeni życia człowieka. Mają na to często wpływ nasze doświadczenia, terapia – jeśli takiej się podejmiemy – oraz świadoma praca nad sobą. Negatywne i złe doświadczenia w relacji, toksyczny partner mogą znacznie osłabić bezpieczny styl, który wykształcił się w dzieciństwie. Zdrady partnera, przemoc psychiczna, jak i fizyczna, mogą mieć fatalne skutki na to jak w przyszłości dana osoba będzie postrzegała siebie w relacji. Bojąc się traumatycznych przeżyć, których doświadczyła, zacznie się wycofywać i obawiać zranienia na tyle, że budowanie zdrowego związku będzie wręcz niemożliwe. Tutaj wówczas ważna jest świadoma i kompleksowa praca nad sobą – często przy pomocy psychoterapii, która okazuje się zbawienna w „naprawieniu” tego, co zostało zepsute. Podobnie jest z osobami, które w dzieciństwie wykształciły sobie lękowy bądź unikowy styl przywiązania – zbudowanie swojej samoświadomości, przepracowanie traumy oraz nawiązanie troskliwej i bezpiecznej relacji romantycznej może bardzo ułatwić pracę nad zmianą stylu, który do tej pory był destrukcyjny i uniemożliwiał czerpanie radości z bycia blisko z drugą osobą.
W jaki sposób styl przywiązania wpływa na nasze relacje interpersonalne w dorosłym życiu?
Styl przywiązania mocno oddziałuje na nasze relacje w życiu dorosłym. Przede wszystkim ma to związek z tym, jak postrzegamy siebie w świecie oraz jak funkcjonujemy w bliskiej relacji.
Bezpieczny styl przywiązania charakteryzuje się tym, jak już wspomniałam, że jesteśmy pewni siebie – otwarci na nowe znajomości, potrafimy zaufać drugiej osobie, komunikujemy swoje potrzeby i potrafimy je zapewnić innym. Nie jesteśmy zaborczy, bo cienimy swoją prywatną przestrzeń, a co za tym idzie, szanujemy również ją u innych. W myśl tego co powyżej – potrafimy być niezależni w zależnym związku – rozwijamy swoje pasje i nie skupiamy sto procent swojej uwagi na partnerze, a nasze życie to coś więcej niż tylko związek.
Jeśli reprezentujemy styl lękowy, mamy ogromną potrzebę potwierdzanie swojej ważności w relacji – bo sami nie mamy zbyt wysokiej samooceny, a niskie poczucie własnej wartości powoduje, że szukamy jego potwierdzenia w „oczach” drugiej osoby. Może to skutkować nadmierną podejrzliwością, co do wierności partnera, zaborczością i, w efekcie, ciągłymi konfliktami. Osoby z tym stylem przywiązania nie wierzą w siebie, zatem mają przekonanie, że partner w każdej chwili może sobie znaleźć kogoś lepszego. Taka osoba jest skłonna do poświeceń, bardzo oddana, jednakże zapomina o sobie i swoich potrzebach, a potrzeby partnera stają się najważniejsze. Predyspozycje do emocjonalnego uzależnienia się od partner są bardzo duże – jak osoba w relacji zaczyna się odsuwać, czy też dystansować, może pojawić się lęk przed odrzuceniem. Zwykle ten styl reprezentują osoby bardzo wrażliwe, mało odporne na krytykę i wycofujące się, jeśli nie otrzymają wystarczającej aprobaty od osób trzecich.
Unikowy styl przywiązania to silna potrzeba bycia niezależnym i potwierdzania tej niezależności również w relacji. Nadmierna bliskość jest traktowana jako zagrożenie – więc osoba z tym stylem będzie jej unikać. Zależność, czy też głębokie zaangażowanie w związek jest odbierane jako utrata wolności, próba zamknięcia na świat, zatem osoba, która wykształciła taki styl przywiązania, buduje od samego początku silny dystans, który ma pozornie chronić przed ewentualnym usidleniem. Takie zachowanie może być odbierane przez partnera jako odpychające. Często partnerzy, będący w związkach z osobą o unikowym stylu przywiązania, czują się niekochani, zapomnieni, czy też ignorowani, a takie poczucie nie wróży świetlanej wspólnej przyszłości.
Jakie są objawy charakterystyczne dla każdego z głównych stylów przywiązania?
Spróbuję je podsumować bardziej przejrzyście dla każdego ze stylów.
Bezpieczny styl, to przede wszystkim osoba otwarta na nowe znajomości, ufająca ludziom, dająca z siebie dużo, ale także wymagająca w relacji. Duży wgląd w siebie powoduje, że takie osoby nie mają trudności w wyrażaniu swoich uczuć, komunikowaniu się, czy też konfrontowaniu z sytuacjami trudnymi. Są to ludzie, którzy czują się dobrze, zarówno w relacji a także bez niej, co potwierdza tylko fakt, że dobrze im ze sobą, więc nie szukają szczęścia na siłę będąc w związkach, które są dla nich niesatysfakcjonujące. Potrafią wspierać partnera, nie zapominając przy tym o sobie. Działają wg zasady „zdrowego egoizmu”, który mówi o tym, że własne potrzeby są tak samo ważne jak innych – zaspokajając własne potrzeby, mamy siłę i motywację, aby dawać więcej innym ludziom.
Lękowy styl przywiązania to przede wszystkim osoby, które bardzo pragną bliskości, ale jednocześnie się jej boją. Niska samoocena doprowadza do ciągłej podejrzliwości wobec partnera, sprawdzania jego uczuć, czy też próby kontroli. Często występuje tu nadinterpretacja zachowań drugiej osoby, która nierzadko prowadzi do pojawienia się czarnych scenariuszy u osoby o wyżej wymienionym stylu przywiązania. To prowadzi do ciągłego zamartwiania się, snucia domysłów, mocnego emocjonalnego przeżywania każdej trudniejszej sytuacji. Osoby reprezentujące ten styl przywiązania są bardzo uległe i skłonne do poświęceń. Są w stanie dużo zrobić, aby się jakoś „zabezpieczyć” przed ewentualnym odejściem partnera.
Unikowy styl to silna potrzeba bycia niezależnym – która w znacznym stopniu przewyższa chęć bycia w relacji. Osoba ta unika bliskości, bo jest ona kojarzona z czymś ograniczającym. Nie ufa innym ludziom, woli polegać na sobie, buduje duży dystans, zwłaszcza w sytuacjach trudnych. Brak wglądu w swoje własne emocje powoduje, że ma również problem z emocjonalnym wsparciem swojego partnera. Trzeba zwrócić tutaj uwagę, że nie brak chęci a umiejętności jest tutaj głównym winowajcą emocjonalnego zamknięcia. Osoba doświadczająca emocjonalnego chłodu w dzieciństwie od swoich opiekunów, nie potrafi inaczej zachowywać się w życiu dorosłym. Tu z pomocą może przyjść wyrozumiały i cierpliwy partner, a także psychoterapia, która pozwala nauczyć się nazywać swoje stany emocjonalne. Zdarza się bardzo często, że taka osoba świetnie sobie radzi w życiu zawodowym oraz społecznym, a jedynie bliskie relacje romantyczne sprawiają trudności.
Styl zdezorganizowany to najbardziej chaotyczny z możliwych stylów przywiązania. Jest tutaj niemało skrajnych emocji, poczynając od strachu, poprzez agresję oraz smutek, z jednoczesną bardzo silną potrzebą bliskości. Ten styl łączy w sobie styl unikowy oraz lękowy. Osoby, które wykształciły ten styl mają trudności w regulowaniu swoich emocji. Nie potrafią zaufać drugiej osobie, a z drugiej strony bardzo boją się odrzucenia, więc wchodzą w relacje, w których całkowicie stają się zależne od swoich partnerów.
Czy styl przywiązania jest w jakiś sposób powiązany z doświadczeniami z dzieciństwa, a jeśli tak, to w jaki sposób?
Oczywiście, że tak. Style przywiązania kształtują się na etapie dzieciństwa. Podstawą są relacje z opiekunami – to, czy są w stanie zapewnić poczucie bezpieczeństwa dziecku, czy reagują na dziecka potrzeby oraz czy są dla niego dostępni, kiedy tego potrzebuje. To wszystko ma wpływ na to, jak dziecko w życiu dorosłym będzie postrzegało innych ludzi, świat, jak będzie budowało relację z innymi. Na tak wczesnym etapie zaczynają tworzyć się schematy, które na skutek późniejszych doświadczeń, mogą się utrwalić bądź też ulec zmodyfikowaniu.
Zatem zacznijmy od stylu bezpiecznego – tutaj opiekunowie najprawdopodobniej byli zawsze dostępni, przewidywalni, reagowali na potrzeby swojego dziecka, co za tym idzie zapewnili mu poczucie bezpieczeństwa oraz utwierdzili w przekonaniu, że jako jednostka jest ważny a jego potrzeby na tyle istotne, że muszą zostać zaspokojone. Dziecko dorastające w takim otoczeniu czuje się kochane i potrzebne, zatem ma wszelkie predyspozycje by tworzyć relacje oparte na wzajemny poszanowaniu swoich potrzeb, zaufaniu oraz otwartości do ludzi, bo samo doświadczyło jej bardzo dużo.
Styl lękowy to zwykle opiekunowie, którzy są naprzemiennie dostępni oraz troskliwi natomiast potem chłodni i niereagujący na potrzeby swojego dziecka. Tutaj rodzi się niepewność, co do tego, kiedy młody człowiek może liczyć na uwagę swoich rodziców. Niespójność zachowań, a także ich duża rozbieżność, prowadzi do zaburzonego poczucia bezpieczeństwa i uczy dziecko, że na zainteresowanie trzeba sobie „zasłużyć”. W dorosłym życiu taka osoba będzie poszukiwać potwierdzeń ze strony partnera, że jest tą jedyną, a także będzie nadmiernie analizować zachowania, które mogą w jakimś stopniu podważać poczucie stabilności. Prowadzi to oczywiście do nadmiernej kontroli partnera, zazdrości oraz zaborczości, która podszyta jest lękiem odrzucenia.
Styl unikowy to z kolei dorastanie w silnym poczuciu, że jesteśmy zdani sami na siebie. Chłodni, zajęci sobą opiekunowie mocno zaniedbują dziecko w sferze emocjonalnej, wymagając przy tym od niego bardzo dużo. Zdarza się tak, że dziecko „dostaje” miłość tylko wtedy, kiedy sprosta jakimś wymaganiom – czyli na uczucie trzeba sobie zasłużyć. Okazywanie emocji jest ignorowane (np. płacz dziecka), co utwierdza tylko w przekonaniu, że lepiej tłumić emocje aniżeli wychodzić z nimi do świata. Domaganie się uwagi, czy tez proszenie o pomoc zaczyna być traktowane jako oznaka słabości, zatem u takiej osoby rozwija się mocna potrzeba bycia niezależnym, bo tylko to może gwarantować ochronę przed zranieniem czy też zawodem.
Styl zdezorganizowany – opiekunowie są jednocześnie źródłem opieki i zagrożenia. Często występuje przemoc psychiczna. Z jednej strony miłość, z drugiej strony krzywda i cierpienie – tak najłatwiej jest opisać dorastanie w takiej atmosferze. Pragnienie bliskości, która z jednej strony jest kojąca i dobra, a z drugiej strony przynosi ból, powoduje, że osoby w życiu dorosłym budują bardzo chaotyczne i niestabilne związki. Potrzeba opiekuna i jednoczesny strach przed nim powodują dezorganizację i poczucie, że bliskość jest niebezpieczna.
Jakie mechanizmy psychologiczne leżą u podstaw różnych stylów przywiązania?
Jednym z najważniejszych mechanizmów są opracowane przez John’a Bowlby’ego wewnętrzne modele operacyjne, czyli tzw. schematy myśleniowe, które dziecko tworzy na bazie swoich pierwszych relacji – czyli na podstawie relacji z opiekunami, czy też rodzicami. Dzieci już od pierwszych chwil życia uczą się jak dorośli rozpoznają i reagują na ich potrzeby. Relacja z dorosłym jest zatem pierwszą i bardzo kluczową relacją, którą dziecko zaczyna tworzyć w swoim życiu i na jej podstawie uczy się jak te relacje tworzyć w życiu dorosłym. Mówiąc wprost, kształtują sposób, w jaki dziecko zaczyna postrzegać siebie oraz innych.
Czy styl przywiązania może wpływać na nasze zachowania w związku, takie jak lęk o bliskość czy unikanie intymności?
Oczywiście, że tak. To jest główny powód, dla którego niejednokrotnie ludzie decydują się na terapię. Nie potrafią stworzyć satysfakcjonującego związku, więc szukają pomocy u psychoterapeuty. Jeśli mamy zakodowane, że ludzie są niegodni zaufania, to będziemy ich unikać, nie dając często szansy relacji, która mogłaby się rozwinąć w długotrwały związek. Jeśli sama bliskość jest dla nas czymś złym, to będziemy się izolować, nie dopuszczając do sytuacji, w której ktoś będzie za blisko – bo to jednoznacznie będzie dla nas rozumiane jako coś co zagraża naszemu bezpieczeństwu, naszej niezależności. Z drugiej strony, bez tego ciężko jest o zdrową relacje, zatem ewidentnie styl przywiązania determinuje nasze postrzeganie siebie w relacji i rolę tej drugiej osoby.
Jakie strategie mogą pomóc osobom z mniej bezpiecznym stylem przywiązania w budowaniu zdrowszych relacji?
Przede wszystkim świadomość swojego stylu przywiązania, to już połowa sukcesu. Jeśli wiemy jak dany styl wpływa na relacje, to już jest bardzo dużo i jest to pierwszy krok ku zmianie na lepsze. Świadomość i refleksja nad własnymi doświadczeniami mogą okazać się bardzo pomocne. Analiza wcześniejszych związków – wzięcie pod lupę własnych zachowań w relacjach, dadzą obraz tego, co wymaga poprawy. Często bardzo pomocny bywa również dziennik emocji, który pokazuje jak dane sytuacje wpływały, a jak obecnie wpływają na nasze samopoczucie. Zyskujemy samoświadomość naszych emocji, zaczynamy je rozumieć i dzięki temu możemy pracować nad sobą.
Budowanie na nowo zaufania do świata i ludzi też jest ważnym punktem do osiągnięcia zmiany – ważne są tutaj osoby, które nas otaczają, które niejednokrotnie mogą pomóc w zrozumieniu, że bliskość nas nie ogranicza i nie rani – co za tym idzie, zmieniamy własne przekonania na temat bycia w intymnej i romantycznej relacji.
Analiza i edukacja dlaczego przywiązujemy się w dany sposób też jest tutaj nieoceniona – jeśli wiemy co z czego wynika, mamy większą szansę złamać pewne schematy, według których ślepo podążaliśmy. Pozwala to również na przyjrzenie się naszemu dzieciństwu, które to jest podstawą wykształcenia się danego stylu.
Czy istnieją różnice w stylach przywiązania w zależności od kultury?
Zadałabym to pytanie nieco inaczej – jak bardzo kultura wpływa na styl przywiązania. Tu można byłoby powiedzieć, że różnice kulturowe w wychowaniu dzieci mają swoje odzwierciedlenie w tym, jak będą się one odnajdywały w relacji w przyszłości. Jeśli pewne wartości, jak niezależność, są mocno wzmacniane i wpajane młodym pokoleniom, to istnieje duża szansa, że takie osoby będą przede wszystkim poszukiwały niezależności w związku, mocno akcentując swoją autonomię, a to nie zawsze jest dobrym kierunkiem jeśli chodzi o budowanie nowej relacji.
W jaki sposób rodzice mogą wspierać rozwój bezpiecznego stylu przywiązania u swoich dzieci?
Przede wszystkim rodzice sami muszą sobie zdawać sprawę, że już w pierwszych dniach życia dziecka, zaczyna się tworzyć styl przywiązania na podstawie relacji dziecko – opiekun. Jeśli te ralacja jest dobra, rodzic reaguje na potrzeby swojego potomka, jest mu bliski, niezagrażający, a także czuły i opiekuńczy, to dziecko uczy się, że ludzie są warci zaufania, że ono samo jest ważne. Bliski, czuły i wrażliwy na potrzeby swojego dziecka opiekun to podstawa do rozwoju bezpiecznego stylu przywiązania. Rodzice powinni sami być otwarci na emocje, komunikować się ze sobą, od samego początku wdrażać dobre wzorce zachowań w interakcji międzyludzkiej. Zaangażowany w wychowanie i dostępny rodzic buduje w dziecku poczucie bezpieczeństwa, które jest podstawą do prawidłowego rozwoju osobowości dziecka.
Jakie techniki terapeutyczne mogą być wykorzystywane w pracy z osobami o mniej bezpiecznym stylu przywiązania?
Pierwszym elementem pracy jest uświadomienie sobie stylu przywiązania jaki mamy. Następnie analiza zachować w poprzednich związkach, a być może i powrót do samego dzieciństwa, by zrozumieć dlaczego nasz styl przywiązania jest taki a nie inny. Ta świadomość i wiedza jest bardzo pomocna przy modyfikowaniu dysfunkcyjnych zachować. Dużą role odgrywa tutaj praca z emocjami, żeby zyskać samoświadomość trzeba nauczyć się rozpoznawać swoje emocje, nazywać je – a tu bardzo pomocny okazuje się dziennik emocji, który pacjenci wypełniają każdego dnia. Pomocna tutaj może być również terapia skoncentrowana na emocjach, która uczy jak wyrażać te, które są mocno tłumione, jak je regulować i jak je rozumieć u siebie oraz u innych. Istotne jest też zrozumienie, czym jest bliskość, intymność w relacji. Terapia behawioralno – poznawcza pomaga w zmianie błędnych przekonań, że bliskość nie jest czymś zagrażającym, a to bez wątpienia jest kluczem do sukcesu. Ułatwia także uporanie się z lękami dotyczącymi odrzucenia. Bardzo pomocny w takiej sytuacji okazuje się partner, który jest bezpiecznie przywiązany – taka osoba daje cierpliwość oraz zrozumienie dla niektórych unikowych, czy też lękowych zachowań, a to daje przestrzeń do pracy. Duży naciska kładzie się też na budowaniu własnej wartości przy osobach lękowych, które mają je mocno zachwiane, a w relacji nadmiernie skupiają się na drugiej osobie, całkowicie zapominając o sobie.
Jak widać z każdą z tych osób będzie pracowało się inaczej, ważne, aby dostosować terapię oraz jej rytm indywidulanie do potrzeb pacjenta.
Jakie są najczęstsze błędne przekonania lub mity na temat stylów przywiązania, które można spotkać w społeczeństwie?
Mitów jest pewnie bardzo dużo, ale ja najczęściej spotykam się z niewiedzą ludzi na temat stylów przywiązania. Ludzie sądzą, że styl przywiązania tworzy się na etapie pierwszych doświadczeń w relacji i kiedy one są złe, to na tej podstawie ludzie się z relacji np. wycofują bądź jej unikają, bo poprzednie relacje były np. krzywdzące. Nie patrzą do początku, jakim jest w tym wypadku dom rodzinny, który jak już mówiłam, jest początkiem budowania naszej samoświadomości, rozumienia jaki jest świat i czy my jesteśmy dla tego świata ważni. Nie korelują relacji z opiekunem ze swoimi późniejszymi relacjami, więc tutaj kłania się sama psychoedukacja.
Czy styl przywiązania może mieć wpływ na naszą zdolność do radzenia sobie ze stresem i kryzysami emocjonalnymi?
Styl przywiązania ma duży wpływ na to jak radzimy sobie z emocjami, z trudnymi sytuacjami czy też ze stresem. Osoby o bezpiecznym stylu mają duży wgląd w siebie, potrafią rozpoznawać swoje emocje, są otwarci i zaangażowani w relacje, a to powoduje, że nie boją się konfrontować z trudnymi tematami, a wręcz przeciwnie, są chętni by szukać rozwiązań kiedy jest taka potrzeba.
Osoby o unikowym stylu przywiązania są płochliwe – boją się konfrontacji, ponieważ nie wierzą w siebie, zatem mają duże skłonności do ucieczki, a to, jak powszechnie wiadomo, jest zgubne. Takie osoby są bardzo zamknięte na swoje potrzeby, a mocno nastawione na spełnianie potrzeb swojego partnera, a co za tym idzie, wewnętrznie czują się wiecznie niezaspokojone, co również budzi wewnętrzy kryzys i nie prowadzi do zdrowej i równiej relacji.
Osoby unikowe to osoby mocno zaznaczające swoją niezależność, niepotrafiące prosić o pomoc, a to nie pomaga w rozwiązywaniu trudności, czy radzeniu sobie ze stresem. Brak bliskości, która jest traktowana jako zagrażająca, jest również krzywdzący, bo prowadzi do ogromnego poczucia osamotnienia.
Jakie są korzyści z rozumienia swojego stylu przywiązania, zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym?
Przede wszystkim możemy pracować nad sobą, wiedząc jakie mamy deficyty, a zrozumienie z czego one wynikają bardzo ułatwia ten proces. Świadomość czego poszukujemy w relacji, czego oczekujemy, a co możemy dać w zamian, prowadzi do budowania trwałych oraz satysfakcjonujących związków. Jeśli nasz styl jest mniej bezpieczny, to możemy jasno określić cele naszej terapii, dostrzec co wymaga poprawy i odpowiedzieć sobie na pytanie czemu moje wcześniejsze relacje wyglądały tak a nie inaczej. To jest bardzo cenna wiedza na temat nas samych. W życiu osobistym, jak i zawodowym ważne jest nasze poczucie własnej wartości, ważności naszego zdania, naszych kompetencji – wiara w nie. Jeśli nam tego brakuje i wiemy skąd to się wzięło, to łatwiej będzie „złamać” dysfunkcyjny schemat postępowania, czy też błędne przekonania jakie mamy na swój własny temat. Podsumowując – wiedza dotycząca nas samych, jest zawsze wiedzą bezcenną, dzięki której możemy stawać się lepszą wersją siebie.






