Zadzwoń i umów się: (+48) 22 853 20 50 (+48) 22 853 20 50

Depresja: wyzwania, stygmatyzacja i droga do leczenia – rozmowa o skali problemu i potrzebach wsparcia

Ewelina Rogalska

Depresja to jedno z najpoważniejszych wyzwań współczesnego świata – zarówno w wymiarze medycznym, jak i społecznym. Mimo, że coraz więcej osób staje się świadomych jej istnienia, wciąż zmagamy się z licznymi trudnościami w diagnozowaniu, leczeniu i przełamywaniu tabu, które wciąż otacza choroby psychiczne. W tym kontekście niezwykle istotne staje się zrozumienie, jak można skutecznie pomóc osobom z depresją, jakie wyzwania stoją przed systemem opieki zdrowotnej, a także jak zmieniająca się świadomość społeczna wpływa na podejście do tego zaburzenia.

W wywiadzie z psycholożką, Eweliną Rogalską, poruszamy nie tylko aktualne statystyki dotyczące depresji, ale również najważniejsze wyzwania związane z diagnozowaniem i leczeniem tej choroby. Rozmawiamy o tym jak społeczne podejście do depresji wpływa na osoby cierpiące na to zaburzenie, oraz jakie działania są potrzebne, by lepiej wspierać tych, którzy borykają się z depresją.

Zapraszamy do lektury wywiadu.

Depresja to temat, który zyskuje na znaczeniu. Jakie są obecnie najważniejsze wyzwania związane z diagnozowaniem i leczeniem depresji? Jaka jest dzisiaj skala osób zmagających się z depresją?

Według WHO, depresja dotyka około 280 milionów osób na świecie (około 3,8% globalnej populacji). Badanie „Depression Can Affect Anyone” (czerwiec 2022 – luty 2023), na reprezentatywnej losowej próbie dorosłych mieszkańców Polski wykazało, że 25,8% osób zgłasza co najmniej łagodne objawy depresyjne, w tym 9,4% – objawy umiarkowane lub cięższe.

Najważniejsze wyzwania w diagnozowaniu i leczeniu depresji to między innymi:

  • Wczesne wykrycie i trafna diagnoza – symptomy depresji są często niespecyficzne — mogą być mylone z objawami somatycznymi (np. problemy ze snem, zmęczenie, ból). Kolejnym wyzwaniem, często spotykanym, są różnice kulturowe i stygmatyzacja. W wielu środowiskach osoby z objawami depresyjnymi mogą wahać się przed zgłoszeniem się po pomoc z obawy przed oceną, odrzuceniem, brakiem zrozumienia.
  • Leczenie, jego skuteczność i dostęp. Efekty uboczne leków, czas działania: wiele leków wymaga czasu (kilku tygodni), zanim działanie staje się zauważalne. To może być problem dla osób z ciężką depresją i może się wiązać z dużym ryzykiem.
  • Zasoby i system opieki zdrowotnej. Długie kolejki do specjalistów, ograniczone finansowanie (publiczne ubezpieczenie zdrowotne, NFZ w Polsce) mogą ograniczać dostęp do psychoterapii oraz opieki psychiatrycznej.
  • Monitorowanie i zapobieganie nawrotom. Depresja często ma charakter przewlekły – nawroty są częste. Potrzebne są strategie utrzymania efektów leczenia, zapobieganie pogorszeniom, długoterminowe wsparcie jest bardzo ważne w procesie zdrowienia pacjenta.


Jakie są najbardziej powszechne objawy depresji, które powinny wzbudzić niepokój i skłonić do szukania pomocy? Jakie to mogą być nieoczywiste objawy?

Bardzo dobre pytanie – bo depresja nie zawsze wygląda tak, jak pokazują stereotypowe obrazy w mediach. Często objawia się subtelnie i długo pozostaje nierozpoznana.  Najbardziej powszechne objawy depresji (wg klasyfikacji ICD-10 / DSM-5 i praktyki klinicznej):

  • Utrzymujący się obniżony nastrój (przez większość dnia, niemal codziennie, co najmniej 2 tygodnie).
  • Anhedonia – utrata radości z rzeczy, które kiedyś cieszyły (hobby, spotkania z bliskimi, aktywność fizyczna).
  • Zaburzenia snu – bezsenność (trudności z zasypianiem, wczesne wybudzanie) lub nadmierna senność.
  • Zmęczenie, brak energii – codzienne czynności zaczynają być dużym wysiłkiem.
  • Spadek koncentracji i trudności z podejmowaniem decyzji.
  • Poczucie winy, bezwartościowości, niska samoocena.
  • Myśli samobójcze lub poczucie, że „życie nie ma sensu”.

Natomiast nieoczywiste objawy depresji, które są często bagatelizowane lub mylone z innymi problemami:

Objawy somatyczne (psychosomatyczne):

  • bóle głowy, bóle brzucha, napięcie mięśni, kołatanie serca, dolegliwości gastryczne, brak apetytu lub napady objadania się, które nie znajdują przyczyny medycznej.
  • depresja u wielu osób „maskuje się” dolegliwościami fizycznymi – zwłaszcza wśród mężczyzn i osób starszych.
  • Drażliwość, złość, napięcie – nie każdy w depresji wygląda „smutno”. U niektórych dominują wybuchy gniewu, frustracja, impulsywność.
  • Spowolnienie psychoruchowe albo przeciwnie – niepokój i pobudzenie (uczucie ciągłego „wewnętrznego napięcia”).
  • Izolacja społeczna – wycofywanie się ze spotkań, unikanie telefonu, brak odpisywania na wiadomości.
  • Problemy z pamięcią i tzw. „mgła mózgowa” – trudności w uczeniu się, zapamiętywaniu, wykonywaniu zadań w pracy czy szkole.
  • Utrata zainteresowania własnym wyglądem czy zdrowiem – zaniedbywanie higieny, badań kontrolnych, rezygnacja z dbania o siebie.
  • Nadużywanie alkoholu lub innych substancji – jako forma „samoleczenia”.
  • U dzieci i młodzieży depresja może przybierać nietypowe formy: rozdrażnienie zamiast smutku, spadek wyników w nauce, konflikty z rówieśnikami, dolegliwości fizyczne bez uchwytnej przyczyny.

Jakie grupy wiekowe lub społeczne są szczególnie narażone na ryzyko depresji? Czy zauważa Pani wzrost liczby przypadków w jakiejś konkretnej grupie?

Badania zarówno globalne, jak i polskie, pokazują, że kobiety dwukrotnie częściej niż mężczyźni zgłaszają objawy depresyjne. Wśród głównych przyczyn wymienia się zmiany hormonalne związane z ciążą, okresem poporodowym i menopauzą, a także podwójne obciążenie wynikające z łączenia pracy zawodowej z obowiązkami domowymi. Kobiety mają również większą skłonność do zgłaszania trudności psychicznych. Szczególną uwagę zwraca się na depresję poporodową, która dotyka nawet 10–20% młodych matek. Młodzież i młodsze osoby dorosłe (15–29 lat) stanowią najszybciej rosnącą grupę pod względem diagnoz depresyjnych. W tym przypadku istotne czynniki ryzyka to presja edukacyjna, wpływ mediów społecznościowych, cyberprzemoc, izolacja (zwłaszcza po pandemii COVID-19) oraz niepewność zawodowa i ekonomiczna. U osób starszych (65+) depresja często bywa nierozpoznana, ponieważ objawia się głównie w formie dolegliwości somatycznych, takich jak bóle, osłabienie czy problemy ze snem. Dodatkowo, osoby cierpiące na choroby przewlekłe, takie jak choroby serca, cukrzyca, nowotwory czy przewlekły ból, są bardziej narażone na wystąpienie depresji.


W jaki sposób społeczne tabu wokół depresji wpływa na osoby, które zmagają się z tą chorobą? Jakie zmiany w społecznym podejściu do depresji są według Pani potrzebne?

To bardzo ważny wątek, bo depresja to nie tylko problem medyczny, ale też społeczny i kulturowy. To, jak społeczeństwo postrzega choroby psychiczne, ma ogromny wpływ na osoby chorujące i na to, czy w ogóle szukają pomocy.

Często zauważalnym problemem w mojej pracy związanej z procesem diagnostycznym jest opóźnione zgłaszanie się po pomoc rodziców, czy bliskich osoby która zmaga się z depresją. Wiele osób boi się, że zostaną ocenione jako „słabe”, „leniwe” albo „niezaradne”. Skutkuje to tym, że pierwsza diagnoza bywa stawiana dopiero po wielu miesiącach czy latach cierpienia. Osoby w depresji często dotyka poczucie wstydu. Taka osoba myśli: „powinnam dać radę sama”, „inni mają gorzej, nie mam prawa się źle czuć”. To pogłębia objawy – zwłaszcza niską samoocenę i bezwartościowość. Co zauważyć można wśród osób z depresją, to jest to, że chorujący boją się odrzucenia albo niezrozumienia, więc wycofują się z kontaktów. Często słyszą od otoczenia bagatelizujące komentarze: „weź się w garść”, „nie przesadzaj”, „idź pobiegaj i przejdzie”. Kolejną trudnością w leczeniu jest strach przed ujawnieniem choroby przez pracodawcę – lęk przed zwolnieniem, brakiem awansu. Uczniowie i studenci boją się, że będą postrzegani jako „słabi psychicznie”.

Zmiany, które są potrzebne w społecznym podejściu do depresj,i to pokazywanie, że jest to choroba jak każda inna – wymaga diagnozy i leczenia, a nie „siły woli”. Ważne jest promowanie wiedzy o objawach i możliwościach pomocy (tak jak w przypadku profilaktyki raka czy chorób serca).

Tabu wokół depresji sprawia, że wiele osób cierpi w milczeniu, nie szukając pomocy. Zmiany wymagają równocześnie edukacji, wsparcia systemowego i otwartych rozmów w przestrzeni publicznej.


Jakie są statystyki dotyczące depresji w Polsce i na świecie? Jak zmienia się liczba diagnozowanych przypadków w ostatnich latach?

Według danych WHO, około 5,7% dorosłych na świecie cierpi na depresję, co oznacza, że globalnie około 332 miliony osób żyją z tym zaburzeniem. Liczba osób z objawami depresji nieustannie rośnie, zarówno na świecie, jak i w Polsce. W Polsce wzrost ten dotyczy szczególnie młodszych osób, osób gorzej sytuowanych ekonomicznie oraz tych, którzy zmagają się z chorobami współistniejącymi. W grupie dzieci i młodzieży obserwuje się szczególnie szybki wzrost liczby przypadków depresji w placówkach psychiatrycznych, zwłaszcza w latach 2005-2016, kiedy to zauważalny był wzrost liczby hospitalizacji związanych z leczeniem depresji.


Depresja a inne choroby psychiczne – jak depresja może współistnieć z innymi zaburzeniami, takimi jak lęki czy zaburzenia odżywiania?

To bardzo istotne zagadnienie – depresja rzadko występuje „w izolacji”. W psychiatrii mówimy o współchorobowości (komorbidności), czyli sytuacji, gdy jedna osoba doświadcza kilku zaburzeń psychicznych naraz. To znacząco komplikuje diagnozę, leczenie i codzienne funkcjonowanie chorego. Najczęstsza komorbidność – szacuje się, że 40–60% osób z depresją ma równocześnie objawy zaburzeń lękowych (np. lęk uogólniony, napady paniki, fobia społeczna).

Depresja często współwystępuje z zaburzeniami odżywiania – badania wskazują, że ponad 50% osób z anoreksją lub bulimią ma objawy depresyjne.

Mechanizm jest taki: niska samoocena, perfekcjonizm, kontrola poprzez jedzenie, poczucie winy i wstydu.

Depresja może być zarówno przyczyną (np. osoba zaczyna restrykcyjnie ograniczać jedzenie, by odzyskać poczucie kontroli), jak i skutkiem zaburzeń odżywiania (np. wyniszczenie organizmu i izolacja społeczna pogłębiają objawy).


Czy osoby z depresją mogą żyć pełnią życia? Jakie są najważniejsze kroki w procesie leczenia, które pozwalają na poprawę jakości życia osób chorych?

To jedno z pytań, które daje nadzieję: tak, osoby z depresją mogą prowadzić pełne życie, pod warunkiem że choroba jest odpowiednio leczona, a osoba otrzymuje wsparcie, którego potrzebuje. Depresja to poważne zaburzenie, ale dzięki rosnącemu zrozumieniu tego schorzenia, coraz skuteczniej można je leczyć. Rozpoznanie depresji to pierwszy, choć często trudny krok – objawy bywają bagatelizowane lub mylnie tłumaczone jako „słabość”. Akceptacja, że to choroba, a nie „lenistwo” czy „cecha charakteru”, otwiera drogę do szukania pomocy. Psychoterapia, na przykład terapia poznawczo-behawioralna, pomaga radzić sobie z trudnymi myślami i emocjami, zmieniając szkodliwe schematy myślowe. Farmakoterapia, czyli leki przeciwdepresyjne, regulują zaburzone neuroprzekaźnictwo w mózgu, a w niektórych przypadkach konieczne jest połączenie terapii farmakologicznej z psychoterapią. Kluczowe jest także monitorowanie leczenia, współpraca z lekarzem lub terapeutą, oraz cierpliwość – efekty często pojawiają się dopiero po kilku tygodniach.

Wsparcie bliskich i otoczenia ma ogromne znaczenie. Osoby z depresją potrzebują akceptacji i obecności, a nie oceniania czy rad typu „weź się w garść”. Edukacja rodziny i przyjaciół może pomóc zmniejszyć poczucie izolacji i wstydu. Styl życia również wspiera proces zdrowienia: regularny sen, aktywność fizyczna (nawet codzienne spacery mogą poprawiać nastrój), zdrowa dieta bogata w omega-3, witaminy z grupy B, unikanie alkoholu i używek, a także nauka technik relaksacyjnych, takich jak mindfulness, mogą przyczynić się do poprawy samopoczucia.


Na zakończenie, jak możemy jako społeczeństwo lepiej wspierać osoby z depresją? Jakie działania uważają Państwo za kluczowe, by pomóc w walce z tym problemem?

To bardzo ważne pytanie na zakończenie – bo depresja nie jest tylko problemem jednostki, lecz także wyzwaniem społecznym. Wsparcie ze strony całego otoczenia (rodziny, instytucji, pracodawców, państwa) może realnie zmniejszyć cierpienie chorych i poprawić skuteczność leczenia. Jako społeczeństwo możemy wspierać osoby z depresją poprzez edukację, lepszy dostęp do opieki, wsparcie w pracy i szkole, rozwój lokalnych sieci pomocy oraz przełamywanie tabu. Kluczowe jest przesłanie: depresja to choroba, którą można leczyć – a osoba w kryzysie zasługuje na zrozumienie i profesjonalną pomoc. 


Jak takie akcje, jak Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją lub inne inicjatywy mogą pomóc w podniesieniu świadomości na temat tej choroby wśród ludzi?

Takie kampanie jak Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją mają ogromne znaczenie – zarówno na poziomie jednostki, jak i całego społeczeństwa. Choć nie zastąpią systemowych rozwiązań, mogą stać się ważnym impulsem do zmiany postaw i przełamywania tabu.

Tego typu akcje informują, że depresja jest chorobą, a nie słabością czy „lenistwem”. Uczą rozpoznawać objawy, co może prowadzić do szybszego szukania pomocy. Pokazują skalę problemu – że każdy z nas zna kogoś, kto może się zmagać z depresją. Publiczne mówienie o depresji sprawia, że chorzy nie czują się osamotnieni.

Tego typu kampanie informują o miejscach, gdzie można uzyskać wsparcie (telefony zaufania, centra zdrowia psychicznego, poradnie). Pokazują znaczenie zdrowego stylu życia, dbania o sen, aktywność fizyczną, relacje społeczne. Mogą zachęcać do uczestnictwa w warsztatach, zajęciach, grupach wsparcia.

Inicjatywy takie jak Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją pełnią rolę edukacyjną, profilaktyczną i destygmatyzującą. Mogą realnie przyczynić się do tego, że więcej osób rozpozna objawy u siebie lub bliskich i szybciej sięgnie po pomoc, a społeczeństwo zacznie patrzeć na depresję jak na chorobę wymagającą leczenia, a nie temat tabu.

Wywiad z ekspertem:

Udzielam konsultacji rodzicom i opiekunom, wspierając ich w zrozumieniu trudności wychowawczych i wypracowaniu skutecznych sposobów radzenia sobie z nimi w środowisku domowym. W pracy terapeutycznej z dziećmi skupiam się na rozwijaniu ich potencjału, wzmacnianiu poczucia własnej wartości oraz budowaniu umiejętności radzenia sobie z lękiem, nieśmiałością czy agresją.

W procesie diagnostycznym koncentruję się przede wszystkim na jakościowym poznaniu funkcjonowania pacjenta. Moim celem jest określenie, jak pracuje jego emocjonalność, zachowanie i poznanie, a także czy — i jakiego — wsparcia specjalistycznego potrzebuje, aby móc w pełni korzystać ze swoich zasobów. Wykonuję również diagnostykę nozologiczną, pomagając ustalić, z jakim konkretnym zaburzeniem mierzy się pacjent. Podczas spotkań dostosowuję sposób prowadzenia badań do aktualnych potrzeb oraz możliwości psychofizycznych, dbając o atmosferę bezpieczeństwa, zrozumienia i akceptacji.

Aktualnie doświadczenie zdobywam w Poradni Centrum CBT jako psycholog diagnosty oraz w Poradni Kaarmed. Pełnię także funkcję psychologa szkolnego. Ukończyłam pięcioletnie studia psychologiczne ze specjalizacją psychoprofilaktyki i poradnictwa dzieci i młodzieży. Nieustannie rozwijam swoje kompetencje, uczestnicząc w kursach i szkoleniach z zakresu pomocy psychologicznej. Ukończyłam m.in. szkolenie „Diagnoza i konceptualizacja w kontekście pracy z dziećmi i młodzieżą”, a także brałam udział w konferencji CBT „Wokół pary i rodziny – różne podejścia, różne psychoterapie”.

Do współpracy zapraszam dzieci, młodzież oraz osoby dorosłe, które mierzą się z trudnościami natury psychicznej i poszukują bezpiecznej przestrzeni, w której mogą otrzymać wsparcie.