Żyjemy w czasach, kiedy coraz więcej uwagi poświęca się różnorodności i inkluzywności. Jednym z ważnych aspektów tej dyskusji jest spektrum autyzmu. Choć przez lata postrzegano tę neurologiczną różnicę głównie przez pryzmat dzieciństwa, coraz częściej do głosu dochodzą dorośli z autyzmem, którzy chcą aktywnie uczestniczyć w życiu zawodowym i społecznym.
Czy określenie „zespół Aspergera” jest jeszcze aktualne? Jakie wyzwania stoją przed dorosłymi w spektrum autyzmu na rynku pracy? Jak możemy wspierać osoby z ASD, aby mogły w pełni wykorzystać swój potencjał?
Na te i inne pytania odpowiada w wywiadzie psycholożka i psychoterapeutka, Iwona Choińska. Zapraszamy do lektury, która przybliży złożoność funkcjonowania osób ze spektrum autyzmu w dorosłym życiu oraz przedstawi praktyczne wskazówki dotyczące wsparcia i współpracy z nimi.
Czy nadal funkcjonuje nomenklatura zespół Aspergera? Czy już raczej mówimy o osobach ze spektrum autyzmu?
Choć powszechnie nadal można się spotkać z określeniem „zespół Aspergera”, to jednak według najnowszej definicji i kryteriów diagnostycznych mówimy o spektrum autyzmu, znanym również pod określeniem ASD, będącym skrótem pełnej nazwy w języku angielskim, tj. Autism Spectrum Disorder.
To nowe ujęcie zostało opublikowane w 2013 roku w najnowszej klasyfikacji zaburzeń psychicznych Amerykańskeigo Towarzystwa Psychiatrycznego (DSM-V).
Również Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przyjęła w 2022 roku tę nową nomenklaturę w ostatnim wydaniu Międzynarodowej Klasyfikacji i Problemów Zdrowotnych (ICD-11). Jednak Polska jest w okresie przejściowym, w którym nadal obowiązuje nas ICD-10, gdyż podobnie jak inne kraje członkowskie WHO, mamy 5-letni okres na wdrożenie i stąd pojawiają się niekiedy niejaności, co do prawidłego nazewnictwa.
Jak funkcjonują dorośli w spektrum autyzmu? Czy większość z nich może podejmować pracę zawodową?
W spektrum autyzmu mowimy o dwóch podstawowych kategoriach objawów. Osoby dotknięte zaburzeniami cechują deficyty w obszarze komunikacji społecznej i interakcjach splecznych, a także ograniczone, powtarzające się wzorce zachowań, zainteresowań i aktywności. W taki sposób formalnie definiuje się to zaburzenie, ale mówiąc o spektrum należy pamiętać, że stopień nasilenia tych objawów jest bardzo indywidualny i czasami może być mało widoczny dla otoczenia.
Znane są mi przypadki, że osoby zdiagnozowały się pod kątem spektrum autyzmu dopiero w wieku dorosłym, a miało to miejsce przy okazji diagnozowania swoich dzieci, ponieważ dopiero wtedy zdobyły świadomość dotyczącą objawów i zauważyły podobny wzorzec zachowań u siebie. Jednocześnie te osoby nadal zajmują znaczące stanowiska w swoich firmach, mają rodziny i bardzo dobrze funkcjonują w środowisku zawodowym, jak i prywatnym.
Ale deficyty mogą być też dużo większe na poziomie indywidualnym, przynosząc trudności m.in. w postaci braku społeczno – emocjonalnej wzajmności, np. trudności ze zrozumieniem, jak inne osoby się czują i co myślą, czy dosłowne rozumienie wypowiedzi, które mają znaczenie przenośne, żartobliwe. Dlatego też nie ma jednego wzorca dla spektrum autyzmu i stąd tak ważne jest uważne i indywidualne podejście do każdej z osób.
Jakie zawody będę zdecydowanie nie dla osób w spektrum autyzmu? A w jakich doskonale się sprawdzą?
To kwestia bardzo indywidualna i uzależniona od wielu czynników, nie tylko od poziomu deficytów danej osoby oraz dotychczasowej pracy nad zidentyfikowanymi trudnościami, ale także jej predyspozycji, umiejętności i aspiracji.
Chcąc jednak spróbować uogolnić pewien wzorzec, można przyjąć, że zawody, które będą miały w swoim charakterze intensywne interakcje społeczne i dużą zmienność, a tym samym będą niosły ze sobą większy stres, mogą być mniej odpowiednie dla osoby w spektrum, niż zawody, które wymagają skrupulatności, koncentracji i uważności na szczegóły. Dosyć powszechnym jest już, że osoby w spektrum dobrze odnajdują się w dziedzinach technicznych, m.in. na rynku IT, w roli programistów, czy testerów, ale także w innych branżach w pracach dających możliwość indywidualnej organizacji czasu i aktywności, gdzie występuje pewien wzorzec i rutynowość zadań.
Pamietajmy, że sama diagnoza spektrum autyzmu nie definjuje jednoznacznie jednej konkretnej ścieżki zawodowej i ważne jest, aby nasze myślenie było dalekie od stereotypów.
Czy osoby dorosłe w spektrum cechują się wybitnymi zdolnościami – na przykład muzycznymi albo matematycznymi – tak, jak to często jest przedstawiane w filmach czy serialach?
Wiele osób rzeczywiście nadal postrzega osoby ze spektrum autyzmu, jak postać Johna Nasha w filmie „Piękny umysł””, który był geniuszem matematycznym, czy Raymonda Babbitta w filmie „Rain Man”, który m.in. znał na pamięć 1200 książek. To przekonanie o niezwykłych talentach osób w sektrum autyzmu jest mylone z tzw. „zespołem Savanta”, które to osoby, co prawda charakteryzują niespotykane umiejętności ale towarzyszy im również zwykle niski poziom ogólnego rozwoju intelektualnego, który z kolei nie występuje w diagnostyce spektrum autyzmu.
Zdarza się, że osoby ze spektrum autyzmu posiadają wybiórcze talenty, np. słuch muzyczny, talenty artystyczne, czy szczególne cechy w naukach ścisłych, ale nie jest to cecha ani charakterystyczna, ani diagnostyczna osób w spektrum.
Z jakimi mitami nadal mierzy się spektrum autyzmu u osób dorosłych?
Mimo, że świadomosć na temat spektrum autyzmu jest coraz większa, to nadal powszechnie pokutuje wiele mitów na ten temat.
Jednym z nich jest wspomniane wcześniej przekonanie na temat nadzwyczajnych uzdolnień osób w spektrum. Dosyć powszechnym jest również generalizowanie i tworzenie jednej wąskiej definicji osób ze spektrum, którą zamyka się do kilku zasadniczych cech wspolnych – że jest to mężczyzna, który nie ma relacji, nie nawiązująca kontaktu wzrokowego, zawsze zamknięty i nie interesujący się innymi.
Tymczasem, jak wielokrotnie wspominam, mimo że kryteria diagnostyczne wskazują dwa wcześniej wymienione obszary komunikacji społecznej I interakcji społecznych praz ograniczone i powtarzające się wzorce zachowań, zainteresowań lub aktywności, ale cechą indywidualną jest stopień nasilenia tych deficytów, który u osób dorosłych w dużej mierze zależy również od dotychczasowej pracy, która została włożona w niwelowanie tych deficytów. Dlatego na poziomie indywidualnym osoby w spektrum tak bardzo mogą się różnić.
Czy świadomość społeczna na temat osób w spektrum jest coraz większa? Widać w miejscach pracy, że osoby w spektrum często o tym mówią, że są w spektrum autyzmu. Jak współpracownicy, koledzy powinni się do tego odnieść?
To prawda, że świadomość społeczna na temat osób w spektrum autyzmu jest coraz większa i to jest bardzo budujące.
Jak zawsze najważniejsza jest otwartość i chęć zrozumienia potrzeb innych, nie tylko jeśli chodzi o osoby ze spektrum, ale w stosunku do każdej neuronietypowości, a w zasadzie taka zasada powinna być nadrzędna we wszystkich relacjach międzyludzkich.
Świadomie nie używam tu słowa „tolerancja”, ponieważ dla mnie słowo to oznacza, co prawda akceptację, ale nie jest jednoznacze z włączeniem takiej osoby w budowanie wspólnej społeczności.
W środowisku biznesowym, szczególnie firm międzynarodowych, funkcjonuje sformułowanie „diversity & inclusion”, które bardzo trafnie określa ten szerszy sens, kiedy nie tylko chodzi o zaakceptowanie rónorodności, ale włączenie wszystkich indywidualności, które cechują każdego z pracowników, w budowanie wspólnej społeczności.
Czy pracodawca powinien podjąć jakieś kroki w związku z tym? Czy w jakiś sposób powinien traktować ulgowo takie osoby? Jak zorganizować miejsce pracy?
Te nadrzędne zasady, jak świadomość i otwartość na potrzeby innych, powinny też obowiązywać pracodawców. Z jednej strony poprzez budowanie kultury organizacyjnej, która daje przestrzeń na rónorodność i słuchanie potrzeb, z drugiej na dostosowanie środowiska pracy do tych potrzeb, które mogą mieć bardzo różny charakter.
Poczynając od budowania świadomości, w czym mogą pomóc szkolenia, czy spotkania na ten temat, poprzez organizację pracy i zdań, a kończąc na fizycznym dostosowaniu samego miejsca pracy.
Rozmawiając z osobami ze spektrum, które miałam okazję poznać w środowisku pracy, dowiedziałam się np. że część z nich woli kiedy polecenia dostają w formie pisemnej, podzielone na mniejsze i konkretne zadania do wykonania.
Inna osoba wskazała na konieczność używania słuchawek podczas pracy, aby oddzielić, odseparować się od zbyt dużej ilości bodźców z otoczenia, kiedy pracuje w biurze.
To tylko przykładowe sytuacje, które jak widać, nie wymagają dużego nakładu środków, a znacznie mogą poprawić sposób funkcjonowana osób neuronietypowych.
Dorośli w spektrum autyzmu muszą pozostawać pod stałą kontrolą psychiatryczną, aby móc normalnie funkcjonować? Albo terapia lub treningi, które ułatwiałyby im funkcjonowanie?
Jak zawsze jest to sprawa bardzo indywidualna i nie da się tu dać jednoznacznej odpowiedzi. Ważne jest przede wszystkim zrozumienie, nie tylko na czym ogolnie polega spektrum autyzmu, ale przede wszystkim, co to oznacza w przypadku konkrentej osoby, w jakich obszarach widoczne są deficyty i jak można je niwelować, a jednocześnie rozwijać silne strony, które posiada dana osoba.
Trudno jest samodzielnie mieć taki wgląd w siebie, dlatego zachęcam do korzystania ze wsparcia psychologa, czy psychoteraputy, który pomoże zrozumieć te obszary wymagające wsparcia i rozwoju, a potem wspolnie trenować kompetencje, które będą tego wymagać. Istnieją również treningi grupowe dla osób w spektrum, które mogą być dodatkowym ważnym wsparciem dla takich osób.
Jaką wartość niesie dla organizacji zatrudnianie osób neuronietypowych?
Różnorodność jest wartością samą w sobie, ponieważ pozwala na wykorzystanie indywidualnych cech każdego z pracowników. Właściwe dopasowanie osób nueronietypowych do zadań, pozwoli na skorzystanie z ich najlepszych cech, a może być to np. duża skrupulatność i brak zniechęcenia w przypadku realizacji zadań wymagających dużej rutyny.
Różnorodność neurologiczna w zespole, zatrudnianie osób o różnych stylach myślenia pozwala na podejmowanie lepszych decyzji oraz może prowadzić do bardziej kreatywnych, nieszablonowych rozwiązań problemów. Dodatkowo wzbogaca kulturę organizacyjną i świadczy o inkluzywności pracodawcy nie tylko dla neuronietypowości, ale dla unikatowości każdego z pracowników.
Czy osoby w spektrum autyzmu, przebywając, pracując z osobami neurotypowymi, w pewnym stopniu niwelują swoje ograniczenia?
Interakcje z osobami neurotypowymi mogą pomóc w rozwoju umiejętności społecznych, ale należy to rozpatrywać w szerszym kontekście i z uwzględnieniem kilku istotnych czynników, i jak zawsze, z uwzględnieniem indywidualnych potrzeb i deficytów danej osoby. Ważne jest, aby osoby w spektrum autyzmu czuły się bezpiecznie i akceptowane w swoim otoczeniu. Regularne kontakty z innymi ludźmi mogą pomóc w zmniejszeniu poczucia osamotnienia i izolacji społecznej, a sukcesy w interakcjach społecznych mogą przyczynić się do wzrostu poczucia własnej wartości i pewności siebie. Ale aby te interakcje rzeczywiście zakończyły się sukcesem, czasem potrzebna jest równoczesna profesjonalna pomoc i trening tych umiejętności pod okiem psychologa, czy psychoteraputy.
Czego brakuje na rynku pracy aby bardziej otworzył się na pracowników neuronietypowych?
Myślę, że przede wszystkim wciąż brakuje świadomości i zrozumienia na czym polega spektrum autyzmu. Konieczne jest też obalanie mitów i pokazywania dobrych praktyk. Mimo coraz większej świadomości, szkoleń i programów z zakresu budowania różnorodności i inkluzywności (tzw. diversity & inclusion), nadal jest jeszcze wiele do zrobienia w tym obszarze.
Jednak dzieki temu, że coraz więcej się na ten temat mówi, jak również dzięki wszelkim kampaniom społecznym, mam nadzieję, że ta świadomość będzie się budować nie tylko w zakresie neuronietypowości, ale także ogólnie pojętego zdrowia psychicznego pracowników.





